Data: 2001-11-21 13:36:22
Temat: Re: Co to jest?
Od: "Sylwia Strebska" <E...@p...org>
Pokaż wszystkie nagłówki
To brak szacunku dla samego siebie, może niedowartościowanie, ukryte
kompleksy (nie mam zamiaru stawiać diagnozy)
Piszesz:
Przychodzi wieczór. Przyjeżdżam do
> domu (powiedzmy, że to miejsce, w którym mogę spać) i myśląc o tym, żeby
nie
> zmarnować ani chwili zaczynam pracować (umysłowo-ale zawsze...).
Przesadna ambicja, pracoholizm, strach by nie zostać w tyle za innymi.
Proponuję jakąś formę relaksacji.
>
> Od jakiegoś czasu wstaję rano i nie jem śniadania. Mimo, że mam czas i
> wszystkie inne okoliczności są spełnione - nie jem śniadania.. Jadę na
> uczelnię. Jestem tam cały dzień - bez obiadu. W biegu zjem jakąś bułkę i
> napcham się grzebieniem francuskim... Przychodzi wieczór. Przyjeżdżam do
> domu (powiedzmy, że to miejsce, w którym mogę spać) i myśląc o tym, żeby
nie
> zmarnować ani chwili zaczynam pracować (umysłowo-ale zawsze...). W wolnej
> chwili zaparzę herbatę. Trwa to już ponad miesiąc. Nie, nie chudnę. Ale
mam
> ataki obżarstwa - wpadam do sklepu kupuję kiełbasy, drożdżówki i inne
takie
> i napycham się. Kiedy się nad tym zastanawiam to do głowy przychodzi mi
> tylko jakaś dziwna odmiana masochizmu - brak dbałości o samego siebie -
> dziecięca niedojrzałość... Moja lodówka jest zawsze pusta... Nagle
obowiązki
> zawodowe stały się najważniejsze. Może Was to śmieszy ( można sobie
> pomyśleć, że leń ze mnie i nie chce mi się zrobić...), ale ja nie mogę
> zrozumieć. Jestem KUCHARZEM, który kilka lat temu porzucił ten zawód.
Jeżeli
> ktoś mnie prosi, abym przygotował cokolwiek dla niego to robię to z
> przyjemnością. Dla siebie NIE MOGĘ....
>
> O co chodzi...?
>
> Bart
>
>
|