Użytkownik Tadeusz <t...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:93iggu$qj6$...@n...onet.pl...
> > Reasumując parki są pozostałością dawnej "naturalnej" przyrody a
ogrody
> > powstały "na zamówienie".
> Witam (-:))
> W Kurniku to park czy ogród?
Wczoraj czy dzisiaj?

> Jacek zamieścił piękne zdjęcia "uroczyska" ze Śląska, to to pozostałości
parku czy ogrodu?
Jacku, sam powiedz ;-)))

> W Mosznej pod Opolem, to park czy ogród?
> Jeżeli nasadzenia były tworzone tylko z drzew i krzewów, to park czy
ogród?
A co przypomina, bo mam wrażenie, że zaczęło się od ogrodu.

> Cały Śląsk, w tym dolny i opolski pełen jest przykładów niespójności
definicji
> Jerzego.
To była tylko próba, i w dodatku celowo pokręcona. ;-)))
Tak na prawdę na początku był ogród, teren ogrodzony. Związany z domem,
służył właśnie określonej produkcji a później i wypoczynkowi, spełniał
funkcje ozdobne.
Wielkie ogrody zaczęto nazywać parkami (i wcale na początku nie były to
tereny ukształtowane na wzór naturalnego krajobrazu). ;-)))

> A w ogóle po co definiować, czy tylko po to aby zawężać pojęcia.
Bynajmniej, aby poszerzać horyzonty i wzajemnie się dogadywać.

> Potem i tak, jak we wszystkich dziedzinach, rodzą się wyjątki i
wprowadzają
> zamieszanie.
;-)))
Na tym można się doktoryzować albo i uzyskać profesurę.

> Zakładajmy, opisujmy, wypoczywajmy i nie definiujmy.
Ale co mamy zakładać! Zdefiniuj! ;-)))

> Czyńmy to w czym się realizujemy i to określajmy
> swoją naturą, obojętnie czy w wyniku naszej realizacji
> powstanie park, ogród, działka czy jeszcze co innego.
Ogródki? Zieleńce?
Tylko czym to się je? Jestem za tym aby wiedzieć o czym się mówi.

[...]
Pozdr. Jerzy
>
>