> Można grzeszyć na wiele sposobów. Np. łączyć różne rzeczy w jednym
> posiłku. Białko z tłuszczem, węglowodany z białkiem, słodycze z
> czymkolwiek itp. Można popijać posiłek dużą ilością zimnych napojów,
> żywić się sztucznościami, pić za dużo kawy...
> Musisz sobie zrobić sobie rachunek sumienia kierując się przy tym
> zdrowym rozsądkiem. A jak masz problem z wykupkaniem się to spróbuj
> suszonych śliwek.

Suszone śliwki, suszone inne owoce, a nawet ogórki
kiszone popite mlekiem nie robią na mnie wrażenia.
Poprostu nic, a tylko brzuch mi puchnie i często mnie
pobolewa, czasami odczuwam pieczenie w żołądku.

Byłem u lekarza, przepisał mi Espumisan, kazał
brać Ranigast i podobne wynalazki.
Ponadto stwierdził, że mam jakieś "półeczki"
w żołądku na których odkłada się pokarm
i zalega, a nie przechodzi dalej.

Miałem gastroskopię i USG brzucha. Wyniki
badań są w porządku :/ ale smarzonych
rybek już jeść nie mogę, bo nich mnie piecze.

Prawie nie jem, chodzę na siłownię, a waga stoi
w miejscu.

Nie wiem co robić. :(