Data: 2003-10-07 09:34:17
Temat: Re: Co to za bol - lewe podbrzusze ?
Od: markc <c...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Mon, 6 Oct 2003 21:26:44 +0200, "Magdalena Kędzierska"
<m...@w...pl> wrote:
>BO TU SIĘ NIE DA NIC WNIEŚĆ! To co powiesz lekarzowi to jest tylko początek,
>takie zagajenie. Lekarz ci zada serię bolesnych pytań o brzuch, następnie
>zbada (jak jest przyzwoity) i dopiero coś będzie wiadomo.
>Teraz rozumisz?
Mowisz jak do dziecka, a ja po prostu z doswiadczenia wiem, ze nie
obrazajac oczywiscie nikogo/lekarzy ;) raczej kiepsko o konkretna
porade.
Zatem bylem dzisiaj u lekarki, zalecila krew+mocz i skierowala do
chirurga pokoj obok. Tamten na wstepie "a czego ode mnie niby pan
oczekuje" .... a ja, ze skierowala mnie tutaj przed chwila pani
doktor. On, okreznie, ze to nie jego dzialka, ale jak juz jestem to
przeswietlenie kregoslupa + USG - (w czwartek).
Zbadal "podbrzusze", zrobilem RTG, pokazalem mu, mam lekka dyskopatie,
ale to od daaawno. No nic, czekam na USG.
Ale ... rozumiesz juz o co mi chodzilo ??? ze jakis lekarz tutaj na
forum moze mi pomoc wiecej niz ta cala moja wizyta (oczywiscie pomijam
to, ze beda dodatkowe badania). Po prostu sa jakies konkretne, podobne
objawy, ktore na cos kieruja i tego chcialem sie dowiedziec.
Poki co to jedna wersja "nie powinno pana bolec", a druga "to sa
czesto spotykane dolegliwosci" ...
Jak na USG nic nie wyjdzie niepokojacego to ... ? dalej bedzie mnie
bolalo bo TEN TYP TAK JUZ MA ?
Napisze w czwartek co dalej.
Pozdrowienia
|