Data: 2003-07-31 07:47:38
Temat: Re: Co to za drzewo w Łazienkach Królewskich?
Od: "Marta Góra" <m...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Moon" <r...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bg9o8q$h77$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Marta Góra <m...@m...pl> wrote:
> > Użytkownik "Moon" <r...@w...pl> napisał w wiadomości
> > news:bg9gej$j0f$1@nemesis.news.tpi.pl...
> >
> > Postaram się odpowiedzieć w skrócie bo wydaje mi się, ze dyskusje
> > rozpoczynasz z czystej przekory a nie z przekonania.
> > Po tym poście dla mnie jest jasne, że według Ciebie wody nie należy
> > oszczędzać...
>
> może nie tak... nie należy histeryzować, skoro na ogół, nie jest za darmo.
> za czasów "darmochy", to na pewno był problem. W czasach liczników wody,
to
> raczej już nie to samo. Mam dom, w którym mieszka kilka rodzin i ich
> mieszkania nie mają liczników.
> Płacili tzw. ryczałt, czyli parę złotych. Natomiast ja, płaciłem coraz
> więcej...
> Aż wreszcie powiedziałem basta!!!! W momencie kiedy musiałem dopłacić 1300
> zeta do rachunku na 3000 (za kwartał). Rozbiłem rachunek na wszystkich,
> rozpętało się piekło.
> Ale cóż, jak mówią mądrzy Yankesi "money talks, bullshit walks". Szybka
> szkoła oszczędności obniżyła rachunek do 1800 na kwartał. Więc powiem ci,
to
> nie apele, świadomość, fotki lasów Amazonii itede oszczędzą wodę. Właściwa
> za nią cena - oto odpowiedź.
Podobnie było u mnie w bloku.
Jak połowa mieszkańców założyła liczniki(ci oszczędzali) , reszta zaczęła
płacić raz wiecej
bo rachunek byl dzielony na każdego mieszkańca po równo - efekt liczniki
mają teraz prawie wszyscy.
Więc pewnie masz rację...
.
>
> To oczywiste... Ja po prostu nie zgodzę się nigdy z faktem, że rolnicy
> marnują wodę.
> Nie ma szans. Bo czy to woda pompowana, za którą zapłacą za energię, czy w
> rejonach słabo nawodnionych, gdzie może jej braknąć, a zwłaszcza tam,
gdzie
> biorą ze źródła, które trzeba "zalewać" kiedy spada ciśnienie (ktoś musi
> fizycznie zapieprzać do lasu i zalewać dziesiątkami wiader), nie ma szans
na
> marnotrawstwo wody. Ktoś, kto sobie zrobi fontannę w okolicy w której mam
> dom, pewnie oberwie kłonicą przez łeb"))
Jest różnica pomiędzy rolnikami, którzy muszą żyć z roli, a takimi
małorolnymi jak u mnie. Woda jest tania, bo jest wodociąg a nie ma
kanalizacji i nie oszczędzają.
> > Przykład
> > choćby zapora na Skawie całkiem blisko mnie, ale to już opowieść na
> > inną bajkę...
>
> No to ja z uporem... są rozrzutni tam, gdzie za darmo.
Albo za cudze pieniądze ( choćby wspomniana zapora) czyli podatników.
Marta
|