Data: 2018-04-08 21:15:35
Temat: Re: Co ważniejsze: Wolność czy Prawda?
Od: LeoTar Gnostyk <l...@l...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 08.04.2018 o 20:56, z...@g...com pisze:
> Leo. Jasne że czytam po łebkach, ale to też twoja wina. Ćwicz
> lapidarność stylu.
Albo nie potrafię albo materia wymaga detaliczności i zależy od
doświadczenia życiowego i przemyśleń Czytelników. Staram się dotrzeć
równocześnie do wielu a nie tylko do jednego.
> XL robi to doskonale.
Zgadzam się z Twoją oceną.
> Co do czytania prywatnych listów od twojej córki, to jedynie gdy
> dostanę od niej zgodę. Tym bardziej że gdy dorośnie to może będzie
> patrzeć na swoją inicjację zupełnie inaczej.
Moja córka w tym roku kończy 41 lat - to już nie dzieciuch lecz dorosła
kobieta
> I jeszcze do tego kobieta na byłych partnerów patrzy często z
> niechęcią, więc jej ówczesny osąd sytuacji w jakiej się znalazła
> może nie być zgodny z Twoim punktem widzenia.
Właśnie, właśnie. Dlaczego kobieta patrzy z niechęcią na swoich
partnerów? A właściwie to dlaczego piszesz o nich w liczbie mnogiej?
Dlaczego kobieta zmienia partnerów a nie zadowoli się, podobnie zresztą
jak i mężczyzna, jednym partnerem? Czy nie myślałeś o tym, że gdyby
inicjacja miała miejsce wśród rodziców to pierwszy partner (ojciec dla
córki i matka dla syna) zostałby odrzucony tak jak zapisane jest w
Biblii, ale dzięki temu, że akt inicjacji wśród rodziców czyni młodą
osobę emocjonalnie dojrzałą, to nie musiałaby ona porzucać drugiego
partnera i stworzyłaby trwały związek? W końcu wymiana partnerów to
poszukiwanie tego doskonałego, którego bez wzorca nie sposób znaleźć. A
tak gdyby z inicjacji potwierdzonej pieczęcią rodzica młody człowiek
miał w głowie doskonały wzorzec swego partnera to juz za pierwszym razem
dokonałby prawidłowego wyboru. A tak brak wzorca prowadzi do ciągłego
dążenia do znalezienia sobie partnera lepszego tyle tylko, że wymiana
partnera rzadko kończy si e sukcesem.
--
Pozdrawiam
LeoTar Gnostyk
Świat według LeoTar'a - http://leotar.net/
Pomoc wzajemna jako czynnik rozwoju - Piotr Kropotkin
|