Data: 2018-04-10 03:02:40
Temat: Re: Co ważniejsze: Wolność czy Prawda?
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu niedziela, 8 kwietnia 2018 21:23:00 UTC+2 użytkownik LeoTar Gnostyk napisał:
Co to znaczy "wbudowany genetycznie bodziec przyjemności"?
>
> Jakubie, miej odwagę i przestań się ośmieszać. :)
Jak coś jest słodkie, to natychmiast pojawia się odruch bezwarunkowy, żeby to
chapnąć - nie żaden smak nabyty, ale wrodzony.
Dziewczynki są słodkie, uśmiechają się i kokietują, a jarecka tylko obowiązki
i opieprz. Problemem nie jest brak pociągu do matki, bo jest on naturalny,
a nie kulturowu. Problemem jest to, że często przenosi się na podświadomą niechęć do
seksu w okolicznościach domowych w stosunku do żony w dłuższym
małżeństwie monogamicznym, w którym na żonę mówi się już "stara", a więc
sytuuje się ją pojęciowo (nieświadomie "ustawia rodzinnie" i językowo)
b. blisko jareckiej. Bo te same skojarzenia, obowiązki domowe etc. kultywacja.
Kobieta jest urodzoną domatorką, i kopieniaczką (ogrodniczko-rolniczką, a facet
myśliwym-zbieraczem i woli wybrać się w teren, żeby nałowić jakiejś zwierzyny.
Tak samo w związkach między płciami jest ten sam schemat chyba już biologiczny:
facet zdobywca, kobieta kultywatorka.
|