Data: 2008-04-07 06:17:34
Temat: Re: Co z gliniasta ziemia?
Od: Kresowiec <i...@t...de>
Pokaż wszystkie nagłówki
Krycha schrieb:
>
> Na moja piaszczysta ziemie kupilam dwie wywrotki gliny.
> Te najtwardsze kawalki rozkruszyl mróz zima (w poprzednie zimy), reszte
> przekopalam z moim piaskiem
> i teraz mam ziemie lepiej magazynujaca wode, chociaz jeszcze glina nie
> jest równomiernie wymieszana.
> Ale nie martwie sie tym, czas i dzdzownice zrobia swoje.
>
> Pozdrawiam Krycha.
>
Ja tez mam zawsze problem z ta kupowana ziemia do pojemnikow. Ani to
wody nie trzyma a przy mocniejszym wietrze doniczki wywracaja sie.
Mieszam wiec ta kupowana z moja gliniasta kompostowa i musze przyznac ze
np. roze lepiej w tym rosna. I nie wywracaja sie, szczegolnie, ze
wiekszosc donic jest z tworzywa sztucznego. Zastanawiam sie nawet nad
kupnem malej betoniarki do mieszania. Kiedys u sasiadki w ten sposob
przygotowywalismy podloze pod jagody. Mieszalismy torf z ziemia
kompostowa i piaskiem. Migiem mielismy wspaniala kwasna ziemie.
Moj sasiad co roku wertykuluje trawnik. Ja sie w to nie bawie, bo mi
wrecz zalezy zeby miec miekki dywanik do trenowania z chlopakami. Moze
tez te mchy dodam? Ta ziemia i tak pojdzie na spod. Aha, do
kompostowania namietnie uzywam gnojowek z pokrzywy i zywokostu. Tego
ostatniego zamierzam nawet wiecej rozsadzic i dosiac, gdyz swietnie
nadaje sie do sciolkowania pomidorow. Dodatkowo, wcale dobrze wyglada.
Mam dwa lub trzy gatunki o roznej barwie kwiatow. Nawet na towarzysto
dla roz sie nadaje.
Irek
|