Data: 2005-07-06 06:34:19
Temat: Re: Co z takim zrobić?
Od: "Redart" <r...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:daf41q$pu6$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Redart" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:daf2i7$5tt$1@news.onet.pl...
>
> > Użytkownik "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
> > news:daf27l$lm6$1@inews.gazeta.pl...
>
> >> Powiedzcie Redart co widzicie gdy czytacie czyjegoś posta.
>
> > Widzę kolesia, który ma takie poczuie humoru, które lubię,
> > choć jeszcze nie dojrzał do tego, by nie zabijać komarów.
> > A wiec z przyjaźni nici jak na razie ...
> > ;)))
>
> Jesteś typowym klienten sekstelfonów - słuchasz tego miłego, ciepłego i
> seksownego głosu widząc lux-kurtyzane, podczas gdy rozmawiasz z emerytką. Na
> tym ten biznes polega :)
No mocno polemizowałbym ;). "Na rynku" jest spory wybór podobnych rozrywek
i nie czuję się zmuszony do bycia takim akurat klientem. "Na rynku" można
stosunkowo łatwo wy-kaazaać, ze połączenie właściwej fonii z właściwą,
świeżą wizją nie jest "dobrem rzadkim" ;).
> > PS. Zresztą ten koleś swego czasu poddany próbie zbliżenia
> > dał szybko myka, Czerwoni i Artyści widać budzą w nim jakieś
> > lęki zasadnicze ...
>
> To na czym to zbliżenie miałoby polegać - że umówilibyście się z tym
> kolesiem że jesteście sobie bliscy ? Oj Maćku, Maćku ... :)))
Sugerujesz, że przynudzam ?
Że to co pisze Maciek to nic w porównaniu z tym, co pisał
"Redi" o swojej żonie, teściowej, etc ?
:)))
No coś w tym jest ... Tak, masz rację ;)
Ostatnio "Redi" się z żoną umówił (właśnie ...) na kilka rzeczy
i kilka rzeczy chyba zakumał, o ile dobrze ocenia swoją
kondycję ... :)
Ale może w inną stronę, niby zupełnie inną ...
Taki przykład: zastanawiam się, co by było, gdybym
odruchem ciepłego serca i współczucia "próbował
traktować jak _przyjaciela_" mojego szefa ...
Powiem krótko: choć mój szef z wielu względów
zasługuje na współczucie, to o byciu przyjacielem
po prostu nie ma tu mowy ... ;)
Sprawa jest prosta. Choć różne bywają kontakty
- raz lepsze, raz gorsze - to generalnie mnie
zwyczajnie odrzuca - wystarczy dobra pamięć
lub uważna obserwacja na bieżąco.
Chociaż, podobnie jak Maciek ze swoim kolegą:
1. Przebywamy bardzo dużo czasu w jednym pomieszczeniu
2. Mamy mnóstwo wspólnych znajomych.
3. Bywamy na tych samych imprezach
4. Zdarza się nawet, że pijemy tę samą wódkę.
|