Data: 2001-10-11 18:45:19
Temat: Re: Co zlego jest w samotnosci ?
Od: "Leon" <l...@l...w.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Ja tez nie uwazam, ze samotnosc to cos zlego. Sa rozne oblicza samotnosci
i
> roznie ja mozna odczuwac. Kazdy z nas ma takie chwile w zyciu, ze ma dosyc
> ludzi i chce pobyc sam.
Nie wiem dlaczego ludzie, ktorym dokucza juz
> samotnosc boja sie ludzi.
A nie pomyslales, ze to moze dzialac w odwrotna strone ? Przyczyna
samotnosci jest czesto wlasnie strach przed ludzmi, przed skrzywdzeniem czy
odrzuceniem. Samotnosc jest wtedy odruchem obronnym psychiki czlowieka.
Boja sie przebywac wsrod nich, boja sie cokolwiek
> zmienic sami, czekaja, az ludzie sami do nich przyjda.
Bo nie potrafia sami nawiazac kontaktu, czuja sie skrzywdzeni przez innych.
To jest rodzaj patologii i najlepiej z tym isc do terapeuty.
Zobaczcie, ze
> niesmialosc to cecha dominujaca wsrod osob samotnych.
Mowisz to z takim przekonaniem, jakby to mialo zwiazek przyczynowo-skutkowy.
To, ze czlowiek jest samotny, to nie znaczy ze staje sie w ten sposob
niesmialy. Samotnosc bardzo czesto jest reakcja obronna, a nie kwestia
wyboru, a niesmialosc z tym sie scisle wiaze.
|