Data: 2006-03-28 20:10:05
Temat: Re: Co źreć na wzrok?
Od: "atupaj" <a...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > > Wzrok- według słownika: zmysł , którego narządem są oczy.
> > > Czyli jest to pojęcie SZERSZE niż oczy. To ważne w tym wątku
> > > i w tej dyskusji.
> > Nie. Odnosi się do innego denotatu, a nawet desygnatu.
> Nie rozumiem tych słów. Szacunek do rozmówcy wymaga używania języka dla niego
> zrozumiałego.
skąd mam wiedzieć, jaki język jest dla Ciebie zrozumiały? Wyrazem mojego
szacunku było założenie, że zrozumiesz słowa, jakich używam. Ponadto
udowodniłaś już, że potrafisz posługiwać się słownikiem - więc seredecznie
polecam.
> > Oczy to organ, zmysł to zdolność odbierania pewnych bodźców,
> > a więc rekacje zachodzące na drodze receptor-mózg.
> NIE. NIE. NIE. Wzrok to nie tylko reakcje receptor - mózg. Wzrok bez
receptora
> jest niesprawny. NIE MASZ RACJI.
Tak samo jak bez mózgu ;-) nie krzycz na mnie. A wzrok i oczy to nie to samo,
pojęcia te nie pokrywają się, nie zawierają w sobie, jak ptak i kafka np.
> > Pojęcie "wzrok" może być ewentualnie jednym ogniwem w izotopowym
> > łańcuchu spójności z "oczami",
> Przeczytaj dokłądnie definicję ze słownika, zrozum, i dopiero wtedy się
> wypowiadaj.
próbowałaś już udowodnić lekarzowi, że głupi jest i bzdury gada - teraz
będziesz jeszcze udowadniać językoznawcy, że też głupi jest i bzdury gada ;-)
> > ale jedno pojęcie nie zawiera się w drugim.
> Z definicji słownika PWN wynika, że ___zawiera się___.
to, że jedną rzecz tłumaczymy przez drugą, nie znaczy, że jedna zawiera się w
drugiej. Zawieranie się określane jest na zasadzie relacji pojęcie-przykład.
> To
> > forum medyczne, więc należałoby zajrzeć do słownika medycznego.
> NIe, bo pyta pacjen, w szacunek do niego wymaga porozumiewania się z nim
> językiem powszechnym ,polskim, a nie medycznym.
Rany, w którym miejscu casus używa języka medycznego? uwierz mi, tłumaczę
teksty medyczne - język używany tutaj jest bardzo "ludzki" i potoczny.
> > słowniki a mentalna wiedza człowieka to dwie różne rzeczy. Żaden słownik
nie
> > dyktuje rozumienia słów członkom pewnej społeczności językowej - jest
zapisem
> > funkcjonujących w danej wspólnocie wyrażeń, leksemów, zwrotó
razeologicznych.
> > Więc żaden słownik górą.
> Ty tworzysz własne znaczenie słów. Inne od obowiązujących powszechnie norm ,
> opisanych w słowniku.
> Tworzysz własny oderwany od rzeczywistości świat znaczenia słów.
> To się nazywa schizofremia.
Nie, schizofrenia to jednostka chorobowa polegająca na rozszczepieniu jaźni,
wielo-jaźni. Nawet jeśli zacznę sobie tworzyć dodatkowe znaczenie dla
istniejących słów, to będę tylko poetą, nie schizofrenikiem ;-)
> > taki wniosek jest więc sprzeczny z logiką.
> Jeśli lekarz daje szkodliwe zalecenia, to jego wiedza JEST GÓWNO WARTA.
Jak cała nauka, prawda? ;-)
> > Ty bardzo szybko przechodzisz od rzeczowej argumentacji do ataków ad
> personam,
> NIE. JA wymagam przyzania się do błędu, lub przynajmniej nie kontynuowania
go,
> nie upierania się przy własnym błędzie jak TY i CACUS.
> JAk źródła mówią co innego (słownik) tym gorzyej dla źródeł, według waszej
> logiki.
> A wy ze swojego zrozumialstwa świadomie tkwicie w błędziei powielacie go .
A niech Ci tam będzie. Powiem szczerze, że odzywam się jeszcze dla samej
przyjemności sprawdzenia, jak reagujesz na niekierowane pod Twoim adresem,
ogólne argumenty.
pozdrawiam serdecznie
Anna
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|