Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!newsfe
ed00.sul.t-online.de!t-online.de!newsfeed.freenet.de!newsfeed01.chello.at!newsf
eed02.chello.at!news.chello.pl.POSTED!not-for-mail
From: "<oo>___ ~*" <szanujmy.siebie-`@'-nawzajem.pl>
Subject: Re: Co zrobi kiedy y si nie chce,a umiera te ..nie..
Newsgroups: pl.sci.psychologia
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
MIME-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
Reply-To: z...@o...pl
References: <1...@n...googlegroups.com>
<3fba2$466ef7a6$540aa684$2105@news.chello.pl>
<1...@o...googlegroups.com>
<8939d$466efe21$540aa684$3046@news.chello.pl>
<1...@n...googlegroups.com>
<57456$466f0064$540aa684$3358@news.chello.pl>
<1...@j...googlegroups.com>
<8438$466f04b0$540aa684$4079@news.chello.pl>
<1...@z...googlegroups.com>
<a0d0a$466f06e7$540aa684$4463@news.chello.pl>
<1...@o...googlegroups.com>
<bbca$466f0afe$540aa684$5443@news.chello.pl>
<1...@i...googlegroups.com>
<a70d5$466f0df7$540aa684$5947@news.chello.pl>
<1...@x...googlegroups.com>
<a3563$466f1622$540aa684$6958@news.chello.pl>
<1...@j...googlegroups.com>
Date: Wed, 13 Jun 2007 07:48:34 +0200
Message-ID: <b1789$466f8533$540aa684$21477@news.chello.pl>
X-Complaints-To: a...@c...pl
Organization: chello.pl
Lines: 91
NNTP-Posting-Host: 84.10.166.132 (84.10.166.132)
NNTP-Posting-Date: Wed, 13 Jun 2007 07:48:35 +0200
X-Trace: b1789466f8533f1af032121477
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:373400
Ukryj nagłówki
Dnia Tue, 12 Jun 2007 15:21:39 -0700, Fragile napisał(a):
> On 12 Cze, 23:54, "<oo>___ ~*" <szanujmy.siebie-`@'-nawzajem.pl>
> wrote:
>> Dnia Tue, 12 Jun 2007 14:52:02 -0700, Fragile napisał(a):
>>
>>
>>
>>> On 12 Cze, 23:19, "<oo>___ ~*" <szanujmy.siebie-`@'-nawzajem.pl>
>>> wrote:
>>>> Dnia Tue, 12 Jun 2007 14:17:48 -0700, Fragile napisał(a):
>>
>>>>> On 12 Cze, 23:07, "<oo>___ ~*" <szanujmy.siebie-`@'-nawzajem.pl>
>>>>> wrote:
>>>>>> Dnia Tue, 12 Jun 2007 14:04:37 -0700, Fragile napisał(a):
>>
>>>>>>>>>>> płyniemy :)
>>
>>>>>>>>>> Ok., ale w którą stronę ? :o)
>>
>>>>>>>>> No w dobrą stronę :) W stronę dobra :)
>>>>>>>>> Czy nie? Bo jak nie, to muszę brać kapok...
>>
>>>>>>>> Tak czy owak moim zdaniem kapok warto brać,
>>>>>>>> no w każdym razie do tej pory zawsze kończyłem
>>>>>>>> we wodzie wcześniej czy później, we4 wodzie
>>>>>>>> głebokiej na środku odeanu, sam... :o(
>>
>>>>>>> Człowiek zawsze jest sam... Choćby nie wiem ile osób go otaczało. I
>>>>>>> wcale nie mam na myśli osób obcych. Nawet gdy nasi najbliżsi,
>>>>>>> ukochani, rodzina, przyjaciele są z nami, przy nas, w gruncie rzeczy
>>>>>>> jesteśmy sami.
>>
>>>>>> A co to konkretnie oznacza ?
>>
>>>>>>> Tyle tylko, że trzeba na to spojrzeć trochę inaczej.
>>>>>>> Głębiej. 'Zejść pod powierzchnię'. Nauczyć się tej specyficznej
>>>>>>> samotności i wykorzystać ją na zajrzenie wgłąb siebie, na rozejrzenie
>>>>>>> się dookoła siebie i na odpowiedzenie sobie na różne pytania. Gdy
>>>>>>> poczujemy się szczęśliwi (zdobędziemy 'kapok') zdając sobie
>>>>>>> jednocześnie sprawę z tego, iż jesteśmy sami, będziemy w stanie dać
>>>>>>> szczęście/dobro innym, przyjąć szczęście/dobro od innych i czuć się
>>>>>>> szczęśliwymi wraz z nimi.
>>>>>>> Tak mi sie wydaje :)
>>
>>>>>> Czyżby to był już koniec kajakowej wycieczki ? :o)
>>
>>>>> Gdzie tam koniec! :)
>>>>> To co napisałam jest ogromnie trudne do zrealizowania i zajmuje, ho
>>>>> ho, i ciut ciut. A jeśli jakiemuś 'szczęściarzowi' uda się osiągnąć
>>>>> ten stan, to czekają go dalsze etapy. Byleby nie stanąć w miejscu...
>>>>> Wszystkie te etapy można określić jednym mianem - życie. A co to jest
>>>>> życie, to już kurka Ty mi powiedz, brat :) Bom głupia :) Ha, a jeszcze
>>>>> życie po życiu...
>>
>>>> Tak czy owak sprawa dobra jest już rozstrzygnieta ?
>>>> Kurczaki, ale nam szybko poszło :o)
>>
>>> A jest rozstrzygnieta? :)
>>> No nie wiem... Ja tam mysle, ze dobro istnieje, ale z definicja sie
>>> powstrzymalam, bo to nie takie proste. Ale czekam na jakies
>>> 'wyluszczenia' z Twojej strony :)
>>
>> O tym wlaśnie mówię, że chyba nie mam innego wyboru,
>> jak się zgodzić z Twoją wersją...
>>
>> Ale, ale pozostało pytanie bez odpowiedzi,
>> no wiesz to:
>>
>>>>>>> Człowiek zawsze jest sam... Choćby nie wiem ile osób go otaczało. I
>>>>>>> wcale nie mam na myśli osób obcych. Nawet gdy nasi najbliżsi,
>>>>>>> ukochani, rodzina, przyjaciele są z nami, przy nas, w gruncie rzeczy
>>>>>>> jesteśmy sami.
>>
>>>>>> A co to konkretnie oznacza ?
>
> Trudno to opisac...
> Sprobuj wyobrazic sobie wlasna smierc (ciezkie, wiem). Jestes wtedy
> calkowicie sam, choc wokol masa bliskich Ci osob. Jednak to, co
> odczuwasz, jest tylko Twoje, nikt nie jest w stanie poczuc tego, co
> Ty, nikt nie jest w stanie Ci tak naprawde pomoc. Owszem, pomagaja na
> swoj sposob, staraja sie umniejszyc Twoje cierpienie, lek, obawe. Ale
> jestes z tym wszytkim sam. Tylko Ty i ... wlasnie... tylko Ty? Czy
> jeszcze moze Bog? :)
Wierzysz w Boga ?
--
<oo>___ ~* - `@'-
( _ ) . _ ) wolność ! równość ! braterstwo !
""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""
|