Data: 2007-06-13 05:48:34
Temat: Re: Co zrobi kiedy y si nie chce,a umiera te ..nie..
Od: "<oo>___ ~*" <szanujmy.siebie-`@'-nawzajem.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 12 Jun 2007 15:21:39 -0700, Fragile napisał(a):
> On 12 Cze, 23:54, "<oo>___ ~*" <szanujmy.siebie-`@'-nawzajem.pl>
> wrote:
>> Dnia Tue, 12 Jun 2007 14:52:02 -0700, Fragile napisał(a):
>>
>>
>>
>>> On 12 Cze, 23:19, "<oo>___ ~*" <szanujmy.siebie-`@'-nawzajem.pl>
>>> wrote:
>>>> Dnia Tue, 12 Jun 2007 14:17:48 -0700, Fragile napisał(a):
>>
>>>>> On 12 Cze, 23:07, "<oo>___ ~*" <szanujmy.siebie-`@'-nawzajem.pl>
>>>>> wrote:
>>>>>> Dnia Tue, 12 Jun 2007 14:04:37 -0700, Fragile napisał(a):
>>
>>>>>>>>>>> płyniemy :)
>>
>>>>>>>>>> Ok., ale w którą stronę ? :o)
>>
>>>>>>>>> No w dobrą stronę :) W stronę dobra :)
>>>>>>>>> Czy nie? Bo jak nie, to muszę brać kapok...
>>
>>>>>>>> Tak czy owak moim zdaniem kapok warto brać,
>>>>>>>> no w każdym razie do tej pory zawsze kończyłem
>>>>>>>> we wodzie wcześniej czy później, we4 wodzie
>>>>>>>> głebokiej na środku odeanu, sam... :o(
>>
>>>>>>> Człowiek zawsze jest sam... Choćby nie wiem ile osób go otaczało. I
>>>>>>> wcale nie mam na myśli osób obcych. Nawet gdy nasi najbliżsi,
>>>>>>> ukochani, rodzina, przyjaciele są z nami, przy nas, w gruncie rzeczy
>>>>>>> jesteśmy sami.
>>
>>>>>> A co to konkretnie oznacza ?
>>
>>>>>>> Tyle tylko, że trzeba na to spojrzeć trochę inaczej.
>>>>>>> Głębiej. 'Zejść pod powierzchnię'. Nauczyć się tej specyficznej
>>>>>>> samotności i wykorzystać ją na zajrzenie wgłąb siebie, na rozejrzenie
>>>>>>> się dookoła siebie i na odpowiedzenie sobie na różne pytania. Gdy
>>>>>>> poczujemy się szczęśliwi (zdobędziemy 'kapok') zdając sobie
>>>>>>> jednocześnie sprawę z tego, iż jesteśmy sami, będziemy w stanie dać
>>>>>>> szczęście/dobro innym, przyjąć szczęście/dobro od innych i czuć się
>>>>>>> szczęśliwymi wraz z nimi.
>>>>>>> Tak mi sie wydaje :)
>>
>>>>>> Czyżby to był już koniec kajakowej wycieczki ? :o)
>>
>>>>> Gdzie tam koniec! :)
>>>>> To co napisałam jest ogromnie trudne do zrealizowania i zajmuje, ho
>>>>> ho, i ciut ciut. A jeśli jakiemuś 'szczęściarzowi' uda się osiągnąć
>>>>> ten stan, to czekają go dalsze etapy. Byleby nie stanąć w miejscu...
>>>>> Wszystkie te etapy można określić jednym mianem - życie. A co to jest
>>>>> życie, to już kurka Ty mi powiedz, brat :) Bom głupia :) Ha, a jeszcze
>>>>> życie po życiu...
>>
>>>> Tak czy owak sprawa dobra jest już rozstrzygnieta ?
>>>> Kurczaki, ale nam szybko poszło :o)
>>
>>> A jest rozstrzygnieta? :)
>>> No nie wiem... Ja tam mysle, ze dobro istnieje, ale z definicja sie
>>> powstrzymalam, bo to nie takie proste. Ale czekam na jakies
>>> 'wyluszczenia' z Twojej strony :)
>>
>> O tym wlaśnie mówię, że chyba nie mam innego wyboru,
>> jak się zgodzić z Twoją wersją...
>>
>> Ale, ale pozostało pytanie bez odpowiedzi,
>> no wiesz to:
>>
>>>>>>> Człowiek zawsze jest sam... Choćby nie wiem ile osób go otaczało. I
>>>>>>> wcale nie mam na myśli osób obcych. Nawet gdy nasi najbliżsi,
>>>>>>> ukochani, rodzina, przyjaciele są z nami, przy nas, w gruncie rzeczy
>>>>>>> jesteśmy sami.
>>
>>>>>> A co to konkretnie oznacza ?
>
> Trudno to opisac...
> Sprobuj wyobrazic sobie wlasna smierc (ciezkie, wiem). Jestes wtedy
> calkowicie sam, choc wokol masa bliskich Ci osob. Jednak to, co
> odczuwasz, jest tylko Twoje, nikt nie jest w stanie poczuc tego, co
> Ty, nikt nie jest w stanie Ci tak naprawde pomoc. Owszem, pomagaja na
> swoj sposob, staraja sie umniejszyc Twoje cierpienie, lek, obawe. Ale
> jestes z tym wszytkim sam. Tylko Ty i ... wlasnie... tylko Ty? Czy
> jeszcze moze Bog? :)
Wierzysz w Boga ?
--
<oo>___ ~* - `@'-
( _ ) . _ ) wolność ! równość ! braterstwo !
""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""
|