Data: 2003-11-23 21:41:54
Temat: Re: Co zrobić - mąż odchodzi...
Od: "Starlight" <b...@b...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Chyba go jednak kochasz albo boisz się samotności.Jesli opcja 1 nie wiem co
poradzić.Jeśli opcja 2 nie bój sie samotności.Dasz sobie radę...Ale tak wogóle
nie zatrzymuj go..to nie ma zadnego sensu
> Moi Drodzy, jestem załamana! Niedawno (jakieś 4 dni temu) mąż po 17 latach
> małżeństwa poinformował mnie, że kocha inną kobietę, zresztą młodszą od
> niego o 17 lat i ma zamiar się z nią związać (podobno miłość między nimi
> jest duża i wzajemna). Oświadczył, że mnie już nie kocha, a nawet nienawidzi
> (słyszę to dość często). Faktem jest, że przez ostanie 5 lat nie zawsze
> układało się między nami najlepiej (podobno okazywałam za mało czułości),
> ale były też chwile, że było bardzo dobrze i nic nie wskazywało na to, że
> naprawdę jest aż tak źle i jest jakaś kobieta w jego życiu (mówi, że
> pojawiła sie około rok temu). Mamy szesnastoletnią córkę. Zależy mi na tym
> małżeństwie (kocham go nadal, chociaż czasami wydaje mi sie, że nie
> zasługuje na moją miłość).
> Dodam, że od około pół roku nasze wspólne życie jest koszmarem (wtedy
> właśnie wyszło na jaw kilka kłamstewek ze strony męża i będąc w opałach
> oświadczył, że mnie nie kocha). Teraz już rozumiem, bo dopiero kilka dni
> temu dowiedziałam się o istnieniu tej kobiety. Byłabym gotowa wybaczyć mu to
> wszystko, ale on tego nie chce, tłumacząc, że bardzo ją kocha. Ja nie wiem,
> czy faktycznie jest to miłośc, czy aby nie imponuje mężowi duża różnica
> wieku między nim (45 lat) a tą kobietą (28 lat). Jestem załamana...
> Przebyłam z mężem setki rozmów - ale to nic nie daje, a nawet jest chyba
> jeszcze gorzej. Faktem jest, że widziałam momentami zwątpienie z jego
> strony - czy postąpi słusznie odchodząc... Nie wiem, co mam zrobić, czy
> próbować ratować ,czy pozwolić mu odejść (ciężko mi się z tym pogodzić).
> Pomóżcie mi!!!
>
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|