Data: 2003-03-01 20:09:39
Temat: Re: Co zrobic? rodzinka trzymajaca 'na uwiezi'
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"tycztom" w news:b3qt6i$p6g$1@ochlapek.sierp.net napisał(a):
>
> Nie chciałbym się stawiać w roli dziecka trzymanego w
> klatce, ale też nie zazdroszczę rodzicom którzy w drodze
> swoich "uporów" tracą dzieci z dnia na dzień (np. "sorry
> Mam i Tata, tak się dłużej nie da! Wyprowadzam się!").
Polecam skecz kabaretu Potem - Wredny Dzieciak. Zainteresowanym moge
przeslac (3,5MB). Zaczyna sie tak:
Wstep:
Dorastajaca mlodziez to samo utrapienie. Ma to swoje problemy, nie chce
sie sluchac, nie jest juz takie ladne jak w kolysce, a tatusie i mamusie
sie martwia.
Mamusia: Krzysiu! Wypiles mleko? Wziales witaminki? Odrobiles lekcje?
Kochasz mamunie? Kochanie moje... A wyniosles smieci?
Tatus: Krzysiu! Ucz sie dobrze! Kiedy ty wreszcie dorosniesz? O ktorej to
sie wraca do domu? Masz jeszcze czas na dziewczyny! Najpierw lekcje odrob.
Krzys: Moge cos ja?
Tatus: Mozesz ale malo.
Krzys: Jestem juz dorosly... mam 30 lat.
Tatus: Dowod.
Krzys: Mam paszport. Prosze bardzo.
Mamusia: O Boze to prawda!
Tatus: To niepotrzebnie mu te klocki kupujemy...
Krzys: Chce wam cos powiedziec.
Mamusia: Co?!
Krzys: Chce wam cos powiedziec!
Mamusia: Ojciec nie pozwol mu mowic!
Tatus: Ojciec, ojciec! A kto go nauczyl mowic, ja?! Trzeba bylo poprzestac
na mama i tata.
Krzys: Chce byc samodzielny, chce miec wlasna rodzine.
Mamusia: Masz w domu!
;-)
pozdrawiam
--
Greg
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl
Z psychologia jedyne co mam wspolnego to to, ze jestem czlowiekiem.
|