Data: 2004-12-02 17:43:55
Temat: Re: Codzienne mycie włosów
Od: Kruszyzna <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik PSO, sącząc kawkę, wyklepał:
> Ooo to byl jeszcze jakis inny oprocz tego
> przezroczystego-brzydkopachnacego w niebieskiej butelce, ktory bardziej
> przypominal mi plyn do mycia naczyn niz szampon? |-o Bleee :))
No pewnie! Był familijny dębowy, tataro-chmielowy, nagietkowy, rumiankowy,
pokrzywowy, brzozowy i jeszcze jakiś. Wcale nie były takie złe. A za
dębowym naprawdę tęskię. Włosy miały piękny połysk.
Krusz.
--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."
|