Użytkownik "Marcin 'Cooler' Kuliński" <m...@p...gazeta.blah> napisał
w wiadomości news:ev2a2r$h39$1@inews.gazeta.pl...
> jangr pisze:
>> Czy na innych dietach - zalecanych przez kardiologów - nie ma zawałów
>> i zejść śmiertelnych?
> Przeciez na DO nic takiego nie powinno miec miejsca, bo nie. Kwasniewski
> zapewnial i mamy na to kwity.
>> Śmieszni jesteście.
>> Jeśli ktoś umrze na zawał na innej diecie, to jest normalne i nie ma
>> o czym mówić. Jeśli na "tej", to podnosi się wrzawa.
> I jest to calkowicie naturalne, poniewaz Kwasniewski twierdzi, ze zawalow
> na DO "nie ma, bo byc nie moze". Znasz innego tworce jakiejs diety, ktory
> pisalby w ten wlasnie sposob?
>> Tu powinno się zrobić statystykę umieralności na zawały na różnych
>> dietach.
> A i owszem. Tylko ze o taka statystyke powinien pokusic sie przede
> wszystkim ktos, kto rozpowiada, ze jego dieta jest lepsza od innych.
> Wlasnie w ten sposob powinien tego dowiesc, a nie przez opowiadanie bajek
> dla naiwnych.
>> W przeciwnym razie przypadek zawału na "tej" diecie
>> to nic innego jak pretekst do manipulacji.
> Jedyna manipulacja jest tu mamienie ludzi, jakiego dopuszcza sie
> Kwasniewski. Wytykanie zawalow optymalnym to - w swietle jego wypowiedzi
> ustnych i na pismie - nie manipulacja, tylko zwracanie uwagi na potezna
> niekonsekwencje.

Czyli chodzi wam koledzy o walkę z Kwaśniewskim, czy o wykazanie,
że DO jest bardziej szkodliwą dietą, niż inne?
Gospodarczo-polityczne spory mnie nie interesują i nie obchodzi mnie to,
co mówił a czego nie mówił Kwaśniewski. Nie jestem ani jego zwolennikiem
ani przeciwnikiem w politycznym rozumieniu tych słów.
Mnie interesują sprawy sposobu żywienia (wyboru przede wszystkim
dla siebie) i chcę wiedzieć, czy BTW 1:3:1 jest sprawą wartą stosowania,
a może - jak ostatnio poddałem pod dyskusję 1:1:1.3 jest pomysłem
lepszym. Wyglądacie - koledzy - jak grupa ludzi wygnanych z bractwa
optymalnego, których życiową misją jest zemścić się nad niegodziwcami,
którzy was źle potraktowali i was pogonili.
Życzę miłego dnia.
jangr