Data: 2015-03-07 20:44:58
Temat: Re: Cos dla naszego przyglupa XL [cross]
Od: FEniks <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2015-03-06 o 12:29, FEniks pisze:
> W dniu 2015-03-05 o 19:08, zażółcony pisze:
>
>> To jest wyścig. Jak wywieramy presję ewolucyjną
>> na jakieś niepożądane mikroby, to najsłabsze
>> zginą, ale te które przeżyją stają się
>> naprawdę trudnymi przeciwnikami. Czasem
>> więc lepszą strategią, bardzo dobrze znaną
>> w naturze, jest pozwolenie na to, by słaby
>> drapieżnik również się najadł i wtedy mamy
>> gwarancję, że nawet jak się pojawią drapieżniki
>> silniejsze, to będą się krzyżować ze słabymi
>> i ogólnie ich agresywne cechy będą się 'rozmydlać'
>> w populacji.
>
> No ale to czysta fikcja, bo czego nie zaszczepimy, to będziemy leczyć
> antybiotykami czy innym świństwem, więc to nie będzie taka "ewolucja
> bez wspomagania". A chyba nie zostaniemy nagle przeciwnikami leczenia...
No i proszę! Poszukując informacji o historii leczenia odry, natrafiłam
na coś takiego:
"Podjęte interwencje medyczne - z doniesienia w Przeglądzie
Epidemiologicznych ,,Powikłania w przebiegu odry u dzieci leczonych w
szpitalu miejskim w Radomiu w latach 1968 - 1973" wynika, że stosowanie
antybiotyków o szerokim spektrum działania w okresie przedwysypkowym
mogło przyczyniać się do zwiększania częstości bakteryjnych powikłań."
https://szczepieniaodra.wordpress.com/czestosc-i-rod
zaj-powiklan-odrowych/
Ewa
|