Data: 2005-04-04 19:14:21
Temat: Re: Coś dla obrońców życia za wszelką cenę
Od: Marsel <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
gazebo wrote:
> Marsel wrote:
>
>>Nie wiem co to jest DNR,
>
>
> sorry za ten anglojezyczny skrot, bylo to poruszane przy okazji Terry,
> DNR - do not resuscitate, nie podejmować reanimacji
moglbym zapytac jeszcze co to jest Terry, ale chyba rzeczywiscie inny watek.
>>wiec nie wiem czy wolno mi powiedziec,
>>ze faktycznie najwygodniej byloby aby kazdy akceptowal swoja
>>smiertelnosc i smierc. Całkiem moralne ale zupelnie nierealne ;)
> ale sformalizowanie tego jest w zasiegu
no niby tak, ale ja myslalem, ze rozmawiamy o tym czy to zdawaloby egazmin
|