Data: 2009-03-15 23:39:32
Temat: Re: Coś na Walentynki ;>
Od: michał <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "medea" napisał w wiadomości:
>> dla mnie zawsze istniała tylko 'kiszona' :)
> Ja też od dziecka znałam tylko kiszoną.
>> (najlepsza kupowana w papierze
>> na długiej przerwie w warzywniaku i jedzona palcami z innymi
>> chłopakami :)
> Ja wolałam ogóry kiszone tak wcinane. Teraz już się takich dobrych
> nie kupi.
Ja pijałem tylko wodę po jednym lub po drugim...
--
pozdrawiam
michał
|