Data: 2009-03-17 11:51:19
Temat: Re: Coś na Walentynki ;>
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 17 Mar 2009 12:47:33 +0100, medea napisał(a):
> Ikselka pisze:
>
>> Ten temat juz od dawna mnie męczy, a odżył, odkąd ów znajomy lekarz ucieka
>> w panice do samochodu lub w ogóle z niego nie wysiada, kiedy jest dużo
>> komarów.
>
> A to mnie akurat nie dziwi. Też uciekam w panice. Raz nawet
> zrezygnowaliśmy z wycieczki na Ślężę, do której najpierw podjechaliśmy
> kilkadziesiąt km, właśnie z powodu komarów. :)
>
> Ewa
Mnie dziwi, bo stadko komarów składające się z kilkudziesieciu sztuk dla
nas nie jest żadnym, ale to żadnym problemem - pare machnięć witką lub OFF
na skórę i po krzyku. Przecież inaczej nizego by się nie dało zrobić przy
domu czy w ogródku, nie mówiąc o rekeacji na dworze. A wspomniany pan na
widok kilku komarów uprawia sprint do samochodu - będąc otyłym, postawnym
mężczyzną, który przynajmniej od czasów wojskowych nie biegał wcale.
|