Data: 2007-04-23 14:29:47
Temat: Re: Cos nowego, cos oryginalnego
Od: "Himera" <h...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Duch <n...@n...com> napisał(a):
> "Himera" <h...@g...pl> wrote in message
> news:f0idc8$p13$1@inews.gazeta.pl...
>
> No zgoda, ale ... co dalej.
> Z jednej strony piszesz, ze co to za indywidualizm skoro i tak nic nie
> szokuje.
> Wiec jakby mial wygladac prawdziwy indywidualizm?
no wlasnie jak? bo chodzi mi o to ze kazdy z nas jest inny, bo inne
wychowanie, inne srodowisko, aczkolwiek podobne, inny zestaw wartosci, ale
tak naprawde kopiujemy jakies tam zchowana zobaczone gdzies tam, np. w
telewizij, dalam przyklad telewizij bo jest najbardziej dostepnym zrodlem
wszelkich informacij. wiec gdzie jest ten indywidualizm? ta oryginalnosc?
jak wszyscy kopiuja wszystkich?
>
> Nawet przez moment nie mialem pokusy kupowania sobie 100 kanałow -
> reflreksje mialem jedna - jesli kupie sobie 100 kanałow, jeszcze bardziej
> bede ... jak to nazwac ... zagubiony?, znudzony? To jest oczywiste.
ja tez nie mialam pokusy, po prostu przyszlo z pakietem, nie bylo takiego
gdzie byloby mniej kanalow.:)
>
> Pozornie im wiecej kanałów tym lepiej, posiadacz 500 kanałów powienien
> byc szczesliwszy od posiadacza 100 kanałów, a ten znowu od posiadacza 5 -
> czyli takiego jak ja :) Ciekawe ze w praktyce jest jakby odwrotnie.
ale wlasnie czy posiadacz 500 kanalow mialby byc szczesliwszy? to takie
zludne, jak np. mysl ze jak sobie kupie droga bryke to bede szczesliwszy, bo
tak ogolnie to nie jestem. ale to juz nie chodzi o szczescie ale o
poszukiwanie czegos oryginalnego, czegos innego, niezwyklego. no i masz te
500 kanalow i nadal nie mozesz znalezc nic co by cie zadziwilo,
zainteresowalo, taki marazm, takie nic.
>
> W takim razie dlaczego ktos chce miec 500 kanałow i WYDAJE MU SIE ze
> to wlasnie spelnia jego pragnienia. Na czym polega to zludzenie? (ok, czesc
> nakrecaja reklamy)
no wlasnie to jak z posiadaniem dobr materialnych, ze im wiecej bede
posiadac, tym bede szczesliwszy, ale to nieprawda, prawda? szczescia trza
szukac w sobie a nie na zewnatrz... chyba. i to kolejne zagadnienie, czym
jest szczescie?
>
> ---
> Ale Twoje pytanie ma sens, miedzy innymi jest to pytanie o to - "co ma byc
> dalej".
> Bo jesli zwiekszanie liczby kanałów (np. do 1000) nie ma sensu, jesli
> telewizyjne wydziwianie
> zeby widza zaszokowac nie ma sensu, to - no wlasnie, to w ktorym kierunku
> isc dalej?
>
> Moje spostrzezenia - czlowiek wspolczesny zyje przekazywanymi obrazami
> oglada
> stajac z boku. Ok, Doda sie rozwiodła, kolejna SENSACJA, karminy sie
> emocjami,
> sytuacjami ktore ogladamy *jako obserwator*. Sami w tym nie uczestniczymi.
> I na tym polega pierwszy problem. Nie zyjemy a ogladamy coraz bardziej
> odsuniete
> od rzeczywistosci medialne show.
>
> Pierwsze panaceum - mniej ogladac, wiecej samemu żyć.
otoz to! ale latwiej jest wlasnie wlaczyc tv, czy nawet kompa i ze
znudzeniem patrzyc sie w ekran. tak jest latwiej, ale pozniej przychodzi
moment i myslisz sobie ze marnujesz swoje zycie i chcesz zrobic cos
oryginalnego, ale co?
>
> W tym zycu tez mozna sie nastawiac na same przyjemnosci a mozna tez zyc
> praca, wysilkiem,
> poswieceniem, ascezą. Swiat w ktorym jedynym sensem NIE jest oczekiwanie
na
> kolejny
> "jeszcze lepiej wyposazony samochod", albo "jeszcze smaczniejszy deser".
> Zamiast tego swiat wyzwań.
>
> Jeszcze inny swiat jaki sobie wyobrazam,
> to swiat gdzie ludzie ktorzy ciesza sie z bycia razem i ktorym jest dobrze,
> tak ze nie musza dostaraczas sobie sztucznych rozrywek w postaci TV.
ludzie to leniwe, ignoranckie stworzenia i ci na gorze to wiedza i piora nam
mozgi a ciezko jest wybic sie ponad.
>
> Pozdrawiam,
> Duch
>
>
>
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|