zwykly_facet:
> Manipulacja to cos zlego, podstepnego, niemoralnego - bynajmniej
> w moim rozumieniu i ja takich metod ani nie pochwalam, ani nie stosuje.
> A poza tym nie jestem zadnym fachowcem...

Nie musisz byc fachowcem aby wykorzystywac manipulacje i uwazac
to za cos cennego (docieranie do ludzi... i te sprawy). Poza tym mozesz
manipulowac innymi w przeswiadczeniu ze tego nie robisz, lecz gdybys
dopuscil do siebie ze to robisz, to ocenilbys to jako 'zle'.

Kazde oddzialywanie na innych to forma manipulacji jesli w zamysle
(niekoniecznie w swiadomosci) ma sluzyc wywarciu na innych presji
zgodnej z interesem manipulujacego.

Zwroc uwage, ze caly ten temat to jedna wielka manipulacja.
Malo tego: swoimi wypowiedziami, w ktorych pokazales swoj pewien
'isntynkt' polityczny (niejdnoznacznosc, uniki, pozory wycofywania sie
ze stanowiska, nazywanie tych samych zachowan w rozny sposob
zaleznie od relacji wobec Ciebie, zroznicowane poziomy _agresywnej_
sugestii i persfazji... itd... itp), przy pomocy jakiego starasz sie
naklonic
innych do pewnego 'memento' co jak pokazales ma sluzyc glownie Tobie...
itd - to wszystko jednoznacznie czyni z Ciebie wlasnie _manipulatora_.

I co Ty na to? ;)

Czarek