Data: 2009-08-19 21:59:00
Temat: Re: Cosś dla biednych uciskanych przez fiskus rolników wychodzących z bezrobocia (czy jak to tam było:D)
Od: medea <e...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Chiron pisze:
> Czy naprawdę to takie trudne? Czy nie widzisz różnicy pomiędzy sytuację,
> gdzie ktoś umiera w wypadku samochodowym, a tej krótkiej chwili, gdzie
> ktoś komuś przykłada pistolet do skroni? Czy uważasz, że kierowca, który
> wypadek przeżyje- naprawdę staje się bardziej świadomy? Człowiek, który
> ociera się o śmierć na wojnie- i to często wielokrotnie, naprawdę zmieni
> swoją świadomość.
Tak na marginesie - czy naprawdę uważasz, że w ludziach jest takie zło,
że dobrze im robi nagła diametralna zmiana świadomości? Nawet jeśli
takowa miałaby miejsce...
> Różnie to bywa. Giną słabsi, zostają lepiej przystosowani. Czy to się
> jakoś różni od życia człowieka np w dżungli?
Nie mogę, Chiron, osłabiasz mnie, serio. To jedź żyć w dżungli, będziesz
miał swój powrót do wartości bez konieczności uczestniczenia w tym mojej
rodziny. :)
> W czasie, właśnie w czasie. Tematem było jednak nie "w czasie", ale "po"
I po wojnie jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki wartości wróciły
w dwójnasób? To dlaczego po latach komunizmu tak trudno je odbudować?
Po wojnie przychodzi być może chwilowa euforia, ale nie są to
odnowione wartości.
Ewa
|