Data: 2009-08-19 22:56:45
Temat: Re: Cosś dla biednych uciskanych przez fiskus rolników wychodzących z bezrobocia (czy jak to tam było:D)
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 20 Aug 2009 00:41:44 +0200, Chiron napisał(a):
> Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:h6ht5h$g2r$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>> Chiron pisze:
>>
>>> Czy naprawdę to takie trudne? Czy nie widzisz różnicy pomiędzy sytuację,
>>> gdzie ktoś umiera w wypadku samochodowym, a tej krótkiej chwili, gdzie
>>> ktoś komuś przykłada pistolet do skroni? Czy uważasz, że kierowca, który
>>> wypadek przeżyje- naprawdę staje się bardziej świadomy? Człowiek, który
>>> ociera się o śmierć na wojnie- i to często wielokrotnie, naprawdę zmieni
>>> swoją świadomość.
>>
>> Tak na marginesie - czy naprawdę uważasz, że w ludziach jest takie zło, że
>> dobrze im robi nagła diametralna zmiana świadomości? Nawet jeśli takowa
>> miałaby miejsce...
> Uważam, że w pokoleniach wychowanych w pokoju zanikają podstawowe ludzkie
> uczucia. W miejsce prawdy, honoru, sprawiedliwości, solidarności pojawiają
> się: hańba, permisywizm, sprawiedliwość społeczna, pogarda dla innych.
>
>
>
>>> Różnie to bywa. Giną słabsi, zostają lepiej przystosowani. Czy to się
>>> jakoś różni od życia człowieka np w dżungli?
>>
>> Nie mogę, Chiron, osłabiasz mnie, serio. To jedź żyć w dżungli, będziesz
>> miał swój powrót do wartości bez konieczności uczestniczenia w tym mojej
>> rodziny. :)
> Zbyt wiele mi przypisujesz- ja Cię nie osłabiam. To przecież niewykonalne.
>
>
>>> W czasie, właśnie w czasie. Tematem było jednak nie "w czasie", ale "po"
>>
>> I po wojnie jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki wartości wróciły w
>> dwójnasób? To dlaczego po latach komunizmu tak trudno je odbudować?
> Zauważ, że mimo komunizmu w Polsce nie było tak źle. Spotkałem się z tezą,
> że to dzięki tym, którzy przeżyli wojnę było jeszcze w miarę normalnie w
> czasach komuny. Później już - w miarę, jak ci ludzie się wykruszali- było
> coraz gorzej...
>
>
>> Po wojnie przychodzi być może chwilowa euforia, ale nie są to odnowione
>> wartości.
>
> No to jak inaczej je odnowić? Jak inaczej zapewnić taką euforię?
>
> pozdrawiam
>
> Chiron
Podobnie jak odnowienie wartości w społeczeństwach po wojnach i innych
klęskach, znane i częste jest zjawisko jednostkowej odnowy, np.
jednostkowego nawracania się ludzi na wiarę po wielkich traumach
osobistych... Trauma jest nie tylko stresem, ale też okazją do
błyskawicznego podsumowania, co dla kogo jest najwazniejsze w życiu.
Przypadek p. Pazurów (Doroty i Cezarego) - po ciężkim wypadku (śmierć
Goszcza), z którego Cezary uszedł z życiem, oboje nawrócili się, wzięli
slub (po długoletnim życiu na kocią ł.), chodzą do koscioła, wspieraja
akcje charytatywne, w tym krwiodawstwa... I tak dalej.
--
Ikselka.
|