Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Cosś dla biednych uciskanych przez fiskus rolników wychodzących z bezrobocia (czy jak to tam było:D)

Grupy

Szukaj w grupach

 

Cosś dla biednych uciskanych przez fiskus rolników wychodzących z bezrobocia (czy jak to tam było:D)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 420


« poprzedni wątek następny wątek »

231. Data: 2009-08-19 11:56:36

Temat: Re: Cosś dla biednych uciskanych przez fiskus rolników wychodzących z bezrobocia (czy jak to tam było:D)
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 18 Aug 2009 23:51:01 +0200, Paulinka napisał(a):

> Chiron pisze:

>> Czemu wyrywasz z kontekstu 1 zdanie- i odnosisz się tylko do niego? Na
>> dodatek tak, jakby posiadanie zapijaczonego tatusia było normą?
>
> Pokazałam XL, że dzieci nie są własnością niczyją.

Niczego mi nie pokazałaś swoim wybuchem. To po pierwsze. I ostatnie.

--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


232. Data: 2009-08-19 11:56:46

Temat: Re: Cosś dla biednych uciskanych przez fiskus rolników wychodzących z bezrobocia (czy jak to tam było:D)
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 19 Aug 2009 10:39:42 +0200, jadrys napisał(a):

> XL pisze:

>> W każdym razie ja jestem zdecydowanie przeciw i skoro już w niej musze być,
>> to przynajmniej wojną podjazdową skutecznie osłabiam przeciwnika biorąc
>> dopłatę leśną, o który to fakt tutejsza(?) Paulinka toczy pianę ;-PPP
>>
> Widzę że obrałaś niezłą taktykę - małymi kroczkami osłabiać
> przeciwnika, aż do całkowitego unicestwienia.. :-D

Cóż, nie jestem posłem ze 100-200 ha orzecha włoskiego w Bieszczadach...
:-D
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


233. Data: 2009-08-19 12:05:56

Temat: Re: Cosś dla biednych uciskanych przez fiskus rolników wychodzących z bezrobocia (czy jak to tam było:D)
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


jadrys napisał(a):
> Aicha pisze:
> > U�ytkownik "jadrys" napisa�:
> >
> >
> >>> Nie jeste� wporz�dku, po prostu mnie okradasz, bo pa�stwo z
> >>> mojego zusu dop�aca ci do opieki medycznej i renty.
> >>>
> >> To chyba niezupe�nie tak.. Twoje sk�adki id� na Twoje konto a nie na
> >> konto Ikselki. Kiedy� b�dziesz mia� z tych wp�acanych obecnie sk�adek
> >> emeryturďż˝, w razie jakiegoďż˝ zdarzenia losowego - rentďż˝ inwalidzkďż˝,
> >> b�dziesz mia� sfinansowany pogrzeb itd.
> >>
> >
> > Poczytaj sobie o systemie repartycyjnym, a nie wypisuj g�upot.
> >
> >
>
> Jakich g�upot? W kt�rym miejscu napisa�em jak�� g�upot�?
> Czy� emerytura globa nie b�dzie obliczana na podstawie jego obecnie
> wp�acanych sk�adek?
> Czy� obecnie p�acone przez Niego sk�adki nie b�d� podstaw� do
wyp�acania
> mu ewentualnej renty, i sfinansowania pogrzebu?
> To co si� dzieje obecnie z jego sk�adkami, to nie ma najmniejszego
> znaczenia.
>
> --
> Kapitalizm jest chorob� (zaraz�) z kt�r� nale�y walczy�..
> Instaluj�c Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Już ci wielokrotnie pisałem, że Iks będzie miała taką samą rente i
zdrowie jak ja, bo państwo z mojej kasy jej dopłaci.





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


234. Data: 2009-08-19 12:07:31

Temat: Re: Cosś dla biednych uciskanych przez fiskus rolników wychodzących z bezrobocia (czy jak to tam było:D)
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 19 Aug 2009 11:48:56 +0200, Chiron napisał(a):


> Czyli- jak Cię odbieram: "zgoda, ale u nas było 50 lat demoralizacji, więc
> trzeba inaczej" .

Nie, nie że trzeba inaczej, lecz że społeczeństwo musi w naturalny sposb
zrzucić to piętno mentalne, jakie na nim ciąży, a nie da się go zrzucić
inaczej, niż poprzez naturalny procesz uzdrowienia moralnego.

> A w moim przekonaniu po prostu nie istnieje możliwość
> wprowadzania normalności ratami.

Ratami nie, ale w sposób ciągły = jednak MY nie mozemy tego jeszcze nawet
zacząc. Z uwagi na powyższe, co napisałam. My dopiero dochodzimy do siebie,
dążymy dopiero do WŁASCIWEGO punktu początkowego - ale i do niego jesczze
trochę drogi zostało.



> Zgoda- w krajach, gdzie ta normalność
> istnieje np w 90% (np Liechtenstein) wprowadzić 10% można bez większych
> perturbacji.

Oni nie przeszli 50letniego upodlenia, u nich łatwiej.

> U nas będą potężne. Trzeba będzie znaleźć wiele odpowiedzi na
> problemy u nich nieznane (np- co zrobić z ludźmi, którzy łożyli na ZUS- a
> teraz nie mają emerytur ani środków do życia). Jednak trzeba po prostu
> przywrócić normalność- i już.

A jak? Nie ma na to czarodziejskiej różdżki.


> Inna sprawa- kto i w jaki sposób miałby to
> zrobić. Przychodzi mi na myśl tylko wojna, która unaocznia ludzkości wagę
> pewnych prostych wartości, o których ludzie często nie pamiętają (wolność,
> solidarność, miłość, honor, odwaga, etc)- poświęcają je na rzecz wygody i
> bożka Świętegospokoju...Masz inny sposób?

Niestety, nie.
Sama piszę czasem, ku protestom i prześmiewom beztroskich, że wojna jest
nieunikniona, bo jest ona naturalnym i cyklicznym zjawiskiem uzdrawiającym
moralność, wbrew pozorom i krzykom tych, co uwazają, że wojna jak dżuma -
należy do przeszłości.
A pałeczki dżumy sobie gdzieś tam spokojnie drzemią, czekając na okazję...
poodobnie i wojna w ludziach dziś z pozoru spokojnych i pokojowo
nastawionych...


> serdecznie pozdrawiam
>
> Chiron
>
> p.s.
> te wypowiedzi są mi w większości znane- czasem słucham RM. Wieczorkiem sobie
> przejrzę.

OK.
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


235. Data: 2009-08-19 12:08:20

Temat: Re: Cosś dla biednych uciskanych przez fiskus rolników wychodzących z bezrobocia (czy jak to tam było:D)
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 19 Aug 2009 12:25:58 +0200, medea napisał(a):

> XL pisze:
>
>> O 12ej. Do 14ej nauczyłabym i to o wiele lepiej wszystkiego, co trzeba, a
>> nie traciła czas na pierdoły
>
> A kiedy ugotowałabyś im obiad? ;-P
>
> Ewa

W trakcie. Mam dużą kuchnię, zmieści się tu i tablica, i kreda, i wszystkie
media.
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


236. Data: 2009-08-19 12:10:46

Temat: Re: Cosś dla biednych uciskanych przez fiskus rolników wychodzących z bezrobocia (czy jak to tam było:D)
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 19 Aug 2009 12:30:33 +0200, medea napisał(a):

> XL pisze:
>
>> Niesłusznie? - nic się nie zmieniło w kwestii ortografii od tamtej pory i
>> raczej do dziś słowo "standard" pisze się przez "d" na końcu
>
> Zdaje się, że kiedyś pisałaś też o innych jej "błędach".

Nie, nigdy.

>
>> "t", jak to robiła ona... Myślę, że pod moim wpływem pisze już poprawnie.
>
> Miejmy nadzieję. Jeden błąd ortograficzny nie jest powodem do
> dyskredytowania czyichś kompetencji.

Najlepszej polonistki w szkole? Dyplomowanego członka komisji maturalnych?
Itd?
Która na moją cichutką uwagę o błędzie rozindorzyła się głośno, na cały
pokój nauczycielski, obrażając mnie i kolegę uczącego zajęć praktycznych,
który mnie poparł?

>
>> Mam.
>
> Aha. Czyli uznałaś już, że można uczyć się zarówno czegoś, jak i o
> czymś?

To nie były jej błędy.

> I oczywiście przeprosiłaś za akcję na radzie pedagogicznej. :)
>

Dlaczego? Akcja była słuszna i przyniosła efekty.


--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


237. Data: 2009-08-19 12:22:43

Temat: Re: Cosś dla biednych uciskanych przez fiskus rolników wychodzących z bezrobocia (czy jak to tam było:D)
Od: Stalker <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

XL wrote:

>> Inna sprawa- kto i w jaki sposób miałby to
>> zrobić. Przychodzi mi na myśl tylko wojna, która unaocznia ludzkości wagę
>> pewnych prostych wartości, o których ludzie często nie pamiętają (wolność,
>> solidarność, miłość, honor, odwaga, etc)- poświęcają je na rzecz wygody i
>> bożka Świętegospokoju...Masz inny sposób?

Najpierw do Chirona: W jakiż to sposób wojna (zwłaszcza współczesna)
miałaby unaoczniać te pewne wartości? Proszę podać jakikolwiek przykład
wojny, po którym "społeczeństwo" jednej ze stron (czy moze dwóch) wyszło
"lepsze moralnie"...

Jedyna wojna, która może Cię moralnie podnieść to ta, w której nie
uczestniczysz...

> Niestety, nie.
> Sama piszę czasem, ku protestom i prześmiewom beztroskich, że wojna jest
> nieunikniona, bo jest ona naturalnym i cyklicznym zjawiskiem uzdrawiającym
> moralność, wbrew pozorom i krzykom tych, co uwazają, że wojna jak dżuma -
> należy do przeszłości.
> A pałeczki dżumy sobie gdzieś tam spokojnie drzemią, czekając na okazję...
> poodobnie i wojna w ludziach dziś z pozoru spokojnych i pokojowo
> nastawionych...

Do XL: Ktos mądry kiedyś powiedział: "Najczęstszą przyczyną konfliktów
na świecie jest wiara w ich nieuchronność"

Stalker

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


238. Data: 2009-08-19 12:27:17

Temat: Re: Cosś dla biednych uciskanych przez fiskus rolników wychodzących z bezrobocia (czy jak to tam było:D)
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 19 Aug 2009 14:22:43 +0200, Stalker napisał(a):

> XL wrote:
>
>>> Inna sprawa- kto i w jaki sposób miałby to
>>> zrobić. Przychodzi mi na myśl tylko wojna, która unaocznia ludzkości wagę
>>> pewnych prostych wartości, o których ludzie często nie pamiętają (wolność,
>>> solidarność, miłość, honor, odwaga, etc)- poświęcają je na rzecz wygody i
>>> bożka Świętegospokoju...Masz inny sposób?
>
> Najpierw do Chirona: W jakiż to sposób wojna (zwłaszcza współczesna)
> miałaby unaoczniać te pewne wartości? Proszę podać jakikolwiek przykład
> wojny, po którym "społeczeństwo" jednej ze stron (czy moze dwóch) wyszło
> "lepsze moralnie"...
>
> Jedyna wojna, która może Cię moralnie podnieść to ta, w której nie
> uczestniczysz...

Wojna sprawia, że naczelne wartości PO NIEJ wracają na właściwe miejsca.

>
>> Niestety, nie.
>> Sama piszę czasem, ku protestom i prześmiewom beztroskich, że wojna jest
>> nieunikniona, bo jest ona naturalnym i cyklicznym zjawiskiem uzdrawiającym
>> moralność, wbrew pozorom i krzykom tych, co uwazają, że wojna jak dżuma -
>> należy do przeszłości.
>> A pałeczki dżumy sobie gdzieś tam spokojnie drzemią, czekając na okazję...
>> poodobnie i wojna w ludziach dziś z pozoru spokojnych i pokojowo
>> nastawionych...
>
> Do XL: Ktos mądry kiedyś powiedział: "Najczęstszą przyczyną konfliktów
> na świecie jest wiara w ich nieuchronność"
>
> Stalker

Poczekamy i obyśmy nie zobaczyli. Cóż, ale skoro nie my, to nasze dzieci
lub wnuki.
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


239. Data: 2009-08-19 12:40:56

Temat: Re: Cosś dla biednych uciskanych przez fiskus rolników wychodzących z bezrobocia (czy jak to tam było:D)
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

medea wrote:

>> tak dalej, i tak dalej. P o w o l u t k u i cierpliwie.

> Są chwile, kiedy zanika mi instynkt macierzyński. :)

Znam to uczucie. Chce się wtedy pasy drzeć. :)

--
pozdrawiam
michał

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


240. Data: 2009-08-19 12:55:54

Temat: Re: Cosś dla biednych uciskanych przez fiskus rolników wychodzących z bezrobocia (czy jak to tam było:D)
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Chiron pisze:

> Napisałem wyraźnie- przeczytaj i proszę nie wciskaj mi czegoś, co nie
> miałem nawet na myśli:

To w takim razie ta cała Twoja wypowiedź, cytuję:

"A o tym decyduje urzędas, który wie najlepiej. I da je do bidulca,
gdzie będzie gwałcone i uczone złodziejskiego fachu. Albo do rodziny
zastępczej- załóżmy, że nawet z dobrymi chęciami, gdzie dziecko wydarte
swoim biologicznym rodzicom będzie karmiło się krzywdą i nienawiścią do
nich- obarczając ich winą za odebranie rodzicom. Dobre pomysły- nie ma co."


...ma świadczyć o tym, że jednak w rodzinie zastępczej jest lepiej, niż
w patologicznej? W takim razie jesteśmy zgodni co do tego, więc nie
rozumiem, czemu masz coś przeciwko odbieraniu dziecka patologii na rzecz
opieki w rodzinie zastępczej.

> gdzie się nim troskliwie zaopiekują. Tylko czy ono tego naprawdę
> potrzebuje? A już raczej tego nie będzie chciało.

Dziecko nie potrzebuje troskliwej opieki?


> He, he , he...Znam kilka- i moja rodzina ma takie uprawnienia
> (ukończyliśmy stosowne kursa w PRIDE).

Iloma dziećmi się zajmowałeś/zajmujesz, jeśli wolno spytać?
Ile razy spotkałeś się ze strony swoich wychowanków z nienawiścią (jak
to sam określiłeś)?

> To standardowa sytuacja, wręcz
> podręcznikowa: rodzice- żeby nawet najgorsi- najczęściej nie są w ten
> sposób postrzegani przez własne dzieci.

Ja to rozumiem. Każdy chce znać swoje biologiczne korzenie. Zadaniem
rodziców zastępczych jest także te korzenie dziecku w sposób odpowiedni
przedstawić. Nikt nie chce się dowiadywać, że urodził się ze złej matki,
czy złego ojca. Na pewno wychowywanie dziecka zabranego biologicznych
rodzicom wiąże się z wieloma innymi problemami, których w normalnej
rodzinie nie ma, ale mam nadzieję, że rz są na kursach PRIDE do tego
jakoś przygotowywani?

> Przychodzą obcy ludzie- i często
> przemocą zabierają te dzieci biologicznym rodzicom- i dają całkiem obcym
> ludziom.

A to już jest kwestia praktyki, jaką się stosuje i która pewnie w wielu
przypadkach jest zła. To nie zaprzecza jednak sensowi istnienia rodzin
zastępczych, ani w ogóle "zastępczej" opieki państwa.

> Dziecko znajduje się w zupełnie nieznanym sobie środowisku,
> wśród obcych ludzi- czy uważasz, że to nie wystarcza do wywołania
> podobnych emocji:

Oczywiście, że dzieckiem, które niewiele rozumie, targają różne emocje.
Coś Cię tutaj dziwi? To ma być argument za tym, żeby skazywać je na
libacje, bicie, głód i zaniedbanie?

> Jeśli rzeczywiście znasz środowisko rodzin zastępczych- zapytaj

Znam raptem jedną rodzinę zastępczą. Inne widuję czasem w TV.

Jaką widzisz alternatywę w takim razie do rodzin zastępczych i innych
form państwowej zastępczej opieki nad dziećmi?

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 23 . [ 24 ] . 25 ... 30 ... 40 ... 42


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Tak się kończy uczona przez KK nieufność do badań naukowych, i fanatyzm czystości języka. Zaczynacie prześladować niepełnosprawnych.Skurw ysyny, polskie skurwysyny.
E, Draga, Draga
Towjądrysiowi...
POJEDYNEK
RODZAJE GwNA

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »