Lia napisał(a):


> Ja Cie podziwiam, że nie mając jasnych włosów zdecydowałaś się farbować na
> blond bez rozjaśniacza... ja raz się na to porwałam, i miałam śliczny
> marchewkowy kolor :]

Robiłam to zawsze z rozjaśniaczem, ale ten loreal tak mnie przekonał....
Generalnie kolor powinien wyjść, myślę nawet że by wyszedł, ale jest
jedno nie takie małe ale... Otóż etap I przyciemnił jeszcze moje włosy
(taki raczej jasny szatyn, bez żadnych farb, od roku zapuszczane czyli
całe włosy naturalne) zamiast je rozjaśnić, więc nie było już szans na
popielate pasemka...

Co do Twojego marchewkowego... Miałam kiedyś coś a`la tygrys, kiedy
zaczęłam walczyć z rozjaśniaczem na farbowanych na czarno włosach :D

--
Pozdrawiam,
Justyna
Moje nowe "stare" zdjęcie:
http://poznan4u.pl/pyrypy.php?s=su&u=708