Data: 2004-09-09 15:20:47
Temat: Re: [Coup de theatre] No to ci teatr... - dla cierpliwych
Od: "mips" <mips@.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Kruszyzna" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:chjvom$ni8$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Może któraś z Grupowiczek jest w posiadaniu tuszu z tematu i będzie
> mogła wymienić się spostrzeżeniami :)
> Chcąc temu zaradzić nabyłam ten tusz
i nie ma obiecanego efektu teatralnego? Skąd ja to znam. Zanim
nauczyłam się nakładać ten tusz, straciłam sporo wacików, mleczka do
demakijażu oraz cierpliwości. Całe szczęści udało mi się opracować
algorytm, dzięki któremu byłam szczerze zadowolona z tej maskary.
Uwaga! Prawo odwrotności mówi, że to co pasuje mips, nie pasuję 99%
populacji.
Do przeprowadzenia operacji potrzebujemy
a) ww tuszu
b) szczoteczki lub grzebyka do rzęs
c) czasu
d) spokoju i cierpliwości
Zaczynamy od trzech głębokich wydechów i wdechów. Następnie bierzemy w
łapkę tusz CdT i wyjmujemy białą część. Nakładamy na górne rzęsy
obfitą ilość preparatu. Chowamy białą część, a w jej miejsce bierzemy
narzędzie z punktu b). Używamy je zgodnie z przeznaczeniem, tj.
rozczesujemy dokładnie rzęsy. Wracamy do punktu wyjścia (wydech-wdech)
i korzystamy z punktu d). Organoleptycznie sprawdzamy utrwalenie się
bazy (zazwyczaj chwila - moment) i przystępujemy do najtrudniejszej
części zadania. Wyjmujemy czarną końcówkę. Nadmiar tuszu usuwamy
(położyć szczoteczkę na chusteczkę higieniczną, ścisnąć, przeciągnąć).
Ostrożnie przykładamy czarną część do górnych rzęs i spokojnym,
delikatnym ruchem zygzakowatym nanosimy tusz na bazę. Czynność
powtarzamy na drugim oku, po czym wracamy do pierwszego i znów
nakładamy tusz i przechodzimy do drugiego oka (nie dotyczy cyklopów).
Zazwyczaj dwie warstwy wystarczą, można się ewentualnie pokusić o
trzecią. Na koniec w tradycyjny sposób (góra -dół) malujemy dolne
rzęsy. Odsuwamy się lustra i sprawdzamy efekt. Ewentualne korekty
dokonujemy przy pomocy patyczka kosmetycznego.
Podczas zabiegu kontolujemy punkt c).
|