Data: 2002-03-30 17:44:37
Temat: Re: Cuda na DO
Od: "Krystyna*Opty*" <K...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a835e0$8u1$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Krystyna*Opty*" <K...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a82s0m$sj6$1@news.onet.pl...
> niestety Krystyno, chyba zle sie uczylas w tym liceum a z gazetek
> ktore sama wykonywalas niewiele sie dowiedzialas.
No dobrze, żeby wszyscy wiedzieli o czym mówimy, być może rzeczywiście całe
moje życie jestem w dietetycznym błędzie, jeśli więc piszę "duuużo warzyw i
owoców" to jest to mniej więcej sławetna piramidalna "jedynie słuszna"
proporcja
B ok.12% : T ok.30% : W ok.55-60%
którą mi zapisano na twardym dysku w mózgu... ;)
mówimy o tym samym??? Dieta ta uwzględnia przede wszystkim pokarmy roślinne
(które powinny stanowić 70-80% zjadanej codziennie porcji żywności) z
niewielką ilością mięsa.
> w twoich postach opisujesz swoja poprzednia diete (ta 800 kalorii), wg
ciebie
> stworzona na podstawie tego co mowia lekarze, gazetki itp
Co z tym kojarzeniem?
Nie mieszaj mojej diety "800 kalorii" z zaleceniami lekarzy. Chronologicznie
wyglądało to tak:
1.Całe moje dorosłe życie jadłam wg mniej więcej powyższej proporcji, ale
jednocześnie PALIŁAM. A to miało duże znaczenie (wtedy nie wiedziałam). I
całe życie byłam szczupła.
2. Rzucenie przeze mnie palenia natychmiast wywołało zmiany w upodobaniach
żywieniowych, czyli zaczęły się słodycze.
3. Co spowodowało wzrost nadmiarów glukozy we krwi i znaczną produkcję
tkanki tłuszczowej nie tylko (jak się później okazało) na udach i pupie. Ale
ja wtedy się cieszyłam, że już nie będę taki szczypiorek.
4. Po miesiącu doszłam do wniosku, że moje tycie nie jest prawidłowe
(np.cellulitis), no i zaczęły się nasilać przeróżne dolegliwości.
Dopiero wtedy koleżanka mi podsunęła tę dietę (z musli na każde śniadanie).
> W Afganistanie ludzie umieraja ze szkorbutu a wiesz
> dlaczego, bo nie maja duuuzo owocow i warzyw, susze
> mieli i teraz maja awitaminozy, kotre koncza sie smiertelnie.
A czym oni się żywią? Chyba jakieś mączne placki typu maca i herbata, no i
zdaje się mleko wielbłądzie.
> Nie twierdze, ze ci DO nie pomaga, pomaga, szkodzi, nieszkodzi
> tak jak nie twierdze, ze Kaszpirowski nie pomagal, homeopatia
> jest cudowna itp ale nie opisuj, ze do tej pory stosowalas diete
> zalecana przez dietetykow i ona ci zaszkodzila bo jest to
> nieuczciwe.
> iwon(k)a
>
Ależ jak najbardziej przez większość mojego życia żywiłam się wg piramidy
zdrowia! Kombinować z dietą zaczęłam dopiero, gdy się zaczęły u mnie
problemy zdrowotne. Czy to tak trudno skojarzyć???
Czegoś, co się sprawdza i jest dobre, nie ma powodu zmieniać, jeśli coś jest
nie tak - człowiek zaczyna szukać rozwiązania, zaczyna od najbardziej
uznanych, a gdy się nie sprawdzają, może dojść do najbardziej dziwacznych,
ból zmusi chyba do wszystkiego.
Ot choćby dzisiaj w "Sekretach zdrowia" było o migrenie. Nadal się ekspert
wypowiada, że jak dotąd nie ma skutecznego na nią lekarstwa. W tej chwili
już się nawet w tym momencie nie wkurzam. Wiem, że i tak nikt nie uwierzy,
gdybym napisała do redakcji, że lekarstwo JEST, w dodatku tanie i bardzo
skuteczne. Ja miałam i bóle głowy i migrenę (oczywiście nie jednocześnie).
DO i 10 zabiegów prądów selektywnych sprawiło, że od prawie czterech lat nie
boli mnie głowa, ale kogo zdrowego to obchodzi.
A cierpiący i tak się od redakcji nie dowiedzą o DO.
Dieta z przewagą roślin może narobić duuużo złego w organizmie.
Taka jest prawda, Iwon(k)o.
Krystyna
|