Data: 2007-06-06 21:54:51
Temat: Re: Cymbidium - chyba go zabilem
Od: "Jagoda" <b...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Maria Maciąg" <m...@c...pl> napisał w wiadomości
news:f2u4k5$o1s$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "rajton" <mart74USUŃ@TOTEŻUSUŃgazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:f2u2pu$qr8$1@atlantis.news.tpi.pl...
>>> Łodyżkę obcina się tylko wtedy gdy uschnie całkowicie, a jak jest
>>> zielona to
>>> w następnym roku ponownie pojawią się na niej kwiaty. Tak przynajmniej
>>> zachowuje się moje cymbidium. (Pozdrawiam darczyńcę Marię ) i kwitnie
>>> dwa
>>> razy w roku.
>
>>
>> No wiec zostala obcieta zdrowa lodyzka i nie wiem czy odrosnie nowa.
>> Trzymanie w domu storczyka bez kwiatu mija sie z celem.
>
> To nieporozumienie :-). Cymbidium nigdy nie zakwita na tym samym pędzie,
> ale Phalaenopsis np. - tak . Jagoda, masz to drugie :-).
>
> Cymbidium zakwita zazwyczaj zima/wiosna. Teraz trzeba mu dużo wody i
> nawozu oraz chłodu. Najlepiej do ogrodu, jeśli możliwe. Jesienią
> podszuszyć, schować do domu po pierwszych przymrozkach, dać dużo światła i
> czekać na kwiaty. Teraz będzie energicznie przyrastać i to jest normalne.
> I nie ma co tak od razu się niechęcać. Chodzenia też uczymy się bardzo
> mozolnie :-).
>
> Z pozdrowieniami, Maria
Jasne że masz rację :-). Pomieszalam nazwy :-(.
Przepraszam za wprowadzenie w błąd,. ale ten moj Ph... kwitnie caly rok na
okrągło i wlaśnie powtarza kwitnienie na tych samych łodyżkach.
Aha, ma też las korzeni powietrznych.
Pozdrawiam - Jagoda
|