Data: 2020-06-27 11:55:51
Temat: Re: Czarne... myśli.
Od: trybun <L...@j...cb>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 27.06.2020 o 08:13, j...@o...pl pisze:
> W dniu niedziela, 14 czerwca 2020 12:27:34 UTC+2 użytkownik Trybun napisał:
>> W dniu 13.06.2020 o 23:44, XL pisze:
>>> Refleksje po usunięciu ,,W pustyni i w puszczy" z listy lektur oraz filmu
>>> ,,Przeminęło z wiatrem" z HBO MAX - jako książek i dzieł rasistowskich:
>>> 1) Żaden wielki matematyk nie raczył urodzić się jako czarnoskóry -
>>> ZLIKWIDOWAĆ RASISTOWSKĄ MATEMATYKĘ!
>>> 2) Historia mówi o poddaństwie czarnych - ZLIKWIDOWAĆ RASISTOWSKĄ
>>> HISTORIĘ!
>>> 3) Przemysł rozwinął się w białej Europie - ZLIKWIDOWAĆ
>>> RASISTOWSKI PRZEMYSŁ i przy okazji (a co!) Europę!
>>> 4) Literatura światowa to w 90% dzieła białych - SPALIĆ DZIEŁA BIAŁEJ
>>> RASISTOWSKIEJ LITERATURY!
>>> 5) Komitet Noblowski praktycznie pomija czarnoskórych w przyznawaniu nagród
>>> - ZLIKWIDOWAĆ RASISTOWSKĄ NAGRODĘ NOBLA!
>>> .
>>> .
>>> .
>>>
>>> 1123) ... i wracamy na drzewa, Afryka czeka!
>>>
>>> ????
>>>
>>>
>> Moim zdaniem błędem tych tzw naprawiaczy istniejącego porządku jest to
>> że usiłują coś na siłę narzucać. Przecie "czarni" od "białych" różnią
>> się nie tylko kolorem skory. Osobiście to ostatkiem sił bronie się przed
>> rzyganiem gdy na okrągło w radio słyszę te murzyńskie rytmy, Czy radio
>> to narzędzie do uprzykrzania życia tym którzy nie lubią rapu, hip hopu i
>> innej murzyńskiej twórczości? Tak więc szacunek jak dla innych ludzi ale
>> żadnego wywyższania i propagacji, czyli jednym słowem - precz z rasizmem.
> aj Trybunie. W pewnym momencie to nawet nasz ksiądz na spotkaniu rady parafialnej,
skądinąd fajny i szanowany przez mnie człowiek, próbował nas delikatnie przekonać do
czarnoskórego hurraoptymizmu wydzierającego się w wyznawaniu wiary. Tylko że nasz
naród ma swoją tysiącletnią historię i to nijak do nas nie pasuje; oczywiście możemy
mieć wiarę lekką, taką srebrną, motylą, na skrzydłach rozpisaną, lub cięższą,
bardziej w pismach zanurzoną, studyjną. I naprawdę nie jestem w stanie określić, co
lepsze; chyba u nas po prostu najwspanialsze mieć wiarę taką i taką, ale nigdy
rozwrzeszczanej i za bardzo przesadzonej, bo mamy inny odbiór, poprzez właśnie całą
swoją historię i wzajemne w tym się wzrastanie. Jednak co dla nas jest przesadą u
Afrykanów nie jest, toteż oczywiste, że czarnoskóra forma wyznawania wiary niech
będzie taka, jaka im pasuje, a dla nas taka, jaka jest nam najbardziej odpowiednia.
Może nie aż tak dogłębnie jak teraz wytłumaczyłem księdzu doktorowi jednym zdaniem,
ale na tyle skutecznie, żeby różnice kulturowe zrozumiał. I całkiem nie twierdzę, że
nasze podejście jest lepsze, tylko że ja bym w ich podejściu znaleźć się nie potrafił
- po prostu u nas przesada ma już inny próg kwalifikacyjny niż u murzynów. I naprawdę
nie jest to pochwała tych czy tamtych, ani kogokolwiek ganienie - to są różnice
historyczne i kulturowe, pragnienie cichości i w miarę delikatnego, choć niekiedy
krzyczącego wyśpiewania siebie lub pragnienie głośnego wyśpiewania siebie, czy jakoś
tak z tym wszystkim.
>
> pozdrawiam,
> jacek
Moim zdaniem - postawa jednego człowieka (nawet w sutannie) jest
wyznacznikiem tylko jego opinii, i w żadnym wypadku nie należy
utożsamiać tego z głosem Kościoła. A prawda i uczciwość jak i fałsz czy
obłuda ludzi wiary na pewno nie są zależne od ich kolorów skóry. Na
pewno kolor skóry to w wielu aspektach inni/różni
(fizycznie/fizjologicznie) ludzie, jednak raczej nie dotyczy to sposobu
wyznawania wiary.
|