Data: 2020-06-27 12:00:57
Temat: Re: Czarne... myśli.
Od: FEniks <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 27.06.2020 o 01:52, Izaura pisze:
>
> ad1:
> Niestety, ale propagacja Kultury odbywa siem wylacznie pod przymusem.
> //pisal o tym jeden taki, pod tytulem: "Das Unbehagen An Der Kultur".
Oj, Freud rozpoczął dobrą robotę, ale - z całym szacunkiem - już się
troszkę zdezaktualizował.
>
> ad2:
> Ale, chyba nie masz na mysli tych biednych dzieci taplajoncych sie w
> blocie pod haslem: 'robta co chceta'...?
Nie lubiłeś taplać się w błotku? Tak na marginesie - to świetna i
rozwijająca pod wieloma względami zabawa.
>
> ad3:
> To bylo celowe dzialanie...
>
> //tu siem ktos napracowal:
>
> https://www.iwp.com.pl/historia_polskiego_wzornictwa
>
> //waste bylo takie samo, jak przy produkcie, ktory szedl na export...
"Opakowania zastępcze" to jednak co innego niż wzornictwo z tamtego
okresu. Które NB wcale nie było takie złe w niektórych przypadkach.
>
> ad4:
> Wlasnie... To bardzo grozna metoda, zohydzania ludzkiego wnetrza.
> Dziala podswiadomie, (jak ten caly, psychoanalityczny nowy_marksizm),
> w taki sposob, ze niektorzy, nie rozumiejacy tego, psychologicznego
> mechanizmu same ulegajom temu zohydzenie i zupelnie nieswiadomie
> stajom siem propagatorami owej ohydy...
Zohydzania? A może po prostu oswajania?
>
> U heteroseksualnych osob, podczas ogladania homoseksualnych scen, czy
> akcji, uaktywniajom siem te same obszary, ktore uaktywniajom siem
> podczas ogladania klebowiska robactwa w psujacym siem mniensie.
Mocne stwierdzenie. Nie sądzę, żeby było prawdziwe. To raczej efekt
jednej z metod na "leczenie" człowieka z homoseksualizmu (ewentualnie
postępowania prewencyjnego) - próba zobrzydzenia mu tego. BTW Czy to
czasem nie Ty Chironie?
To raczej jest tak, że w ogóle jakiekolwiek niechciane wtargnięcie z
treściami seksualnymi w życie człowieka wiążę się z obrzydzeniem. Np.
zbyt wczesne u dziecka.
PS: Poradź sobie z cytowaniem, bo taka forma jest bez sensu.
Ewa
|