Data: 2003-02-20 19:39:19
Temat: Re: Czarny tulipan
Od: s...@s...pl (Tadeusz Smal)
Pokaż wszystkie nagłówki
----- Original Message -----
From: "Wiesia Karpowicz" <w...@p...pl>
> Z Kwietnika - ".... liliowce, takze te uprawiane w naszych ogrodach, mozna
> jesc. Szczegolnie lubia je Chinczycy. Bulwkowate korzenie przed spozyciem
> nalezy ugotowac lub usmazyc, by znajdujace sie w nich niewielkie ilosci
> szkodliwego alkaloidu - kolchicyny ulegly rozkladowi. Przysmakiem sa tez
> paki i kwiaty
>Nie zwieraja one kolchicyny i nadaja sie do jedzenia takze na
> surowo, swieze lub surowo.
:)
zaintrygowany podraze temat:
jak mozna je przyrzadzic
?
tylko jako surowke czy jeszcze jakos inaczej
:)
u ubieglym roku jakies bydle (koziolek)
obzarl mi kwiaty na jedenj z kep liliowcow
olal liscie tylko zzarl kwiaty
:(
ciekawe skad takie zwierzatko wiedzialo co jesc
bo nie sadze
ze kiedys widzialo ono jakiegos liliowca
:)
> Liliowce maja lekko gorzki posmak, ktory,
> zdaniem smakoszy, wspaniale wspolgra z chinskim sosem slodko-kwasnym. Jako
> warzywo uprawia sie specjalne odmiany tworzace duzo bulwiastych zgrubien
na
> korzeniach
:)
prawie jak topinambur ....
:)
> Pozdrawiam serdecznie Wiesia
:)
bardzo dziekuje
okazalo sie bowiem
ze "warzywnik" moze bardzo ladnie wygladac(kwitnac)
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
|