Data: 2000-09-21 08:43:20
Temat: Re: Cze ludzie! Mam problem
Od: "Feromon" <f...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Nino, masz racje... ale moim zdaniem:
Dojrzala milosc kieruje sie ROZUMEM, a takie plomienne i namietne
kieruja sie SERCEM (tzn mozgiem opanowanym przez hormony).
Zakochany nosi rozowe okulary i swiata poza NIA nie widzi.
I domaga sie przebywania 24 godz na dobe z ukochana.
POTEM dopiero taka milosc dojrzewa, umacnia sie. Moim zdaniem,
oczywiscie.
Z miloscia jak z ogniem - jesli sobie potrafisz rozpalic sympatyczny
ogienek - to nad nim panujesz. Jak podpalisz stodole - nie.
Nie kazdy potrafi kontrolowac swoje uczucia.
Namawiajac Bartka do rozwagi i cierpliwego umacniania swojej pozycji
nie mam wrazenia ze poslucha rady "wapniaka". Ja w mlodosci tez nie
sluchalem...
Pozdrawiam
Feromon
|