MOLNARka <g...@h...pl> napisał(a):

> Czego Wam brakuje ... w Polsce ?
>
> Pytam o kosmetyki albo ciuchy .... coś z urodą związanego (nie z ortografią)
> :-)
>
> Bo z jednej strony wydaje się, że duuużo rzeczy jest - a z drugiej .... że
> jednak czegoś brakuje.

Tak, jest wybór pozorny - kupa wszystkiego, z przewagą kupy.

Z ciuchów:

Z konkretnych marek - GAP.

Fajnych ciuchów do pracy: prostych, wygodnych, niemnących, żeby po 8h
siedzenia na odwłoku nie straszyć na spotkaniu wymiętą spódnicą, eleganckich,
ale nie przebajerowanych, dobrych jakościowo. Coś jak pierwsze kolekcje
SIMPLE. Żeby się dały łatwo zestawiać ze sobą, np. kupujesz żakiet, spodnie,
spódnicę, dwa topy i już na sezon jesteś ubrana.

Dobrej jakości T-shirtów i bluzek w fasonie T-shirta. Mam dwa jedwabne T-
shirty z Milanówka, ale to nie to. Można dostać szału z prasowaniem i mną się
od samego patrzenia.

Zestawów: buty + torebka (+ pasek).

> Mi na pewno brakuje kosmetyków z The Body Shop.

O, stanowczo. Z sentymentem wspominam pracę w Niemczech i The Body Shop na
rynku w Aachen.

Z innych kosmetyków: marki Haldon (Catalyst).

> I amerykańskich gum cynamonowych dostępnych w każdym kiosku.

Tak! Tak! Na szczęście mam kumpla, który czasem przywozi.

JoP

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/