Dnia Tue, 10 Sep 2013 08:52:49 +0200, Trybun napisał(a):

> W dniu 2013-09-08 21:43, Ikselka pisze:
>> Dnia Sun, 08 Sep 2013 19:56:30 +0200, Trybun napisał(a):
>>
>>> W dniu 2013-09-08 18:13, Ikselka pisze:
>>>> Dnia Sun, 08 Sep 2013 16:25:20 +0200, Trybun napisał(a):
>>>>
>>>>> Myślę że jednak mija sie z prawdą o lata świetlne. Facet kiedyś
>>>>> strasznie rozpaczał nad swoimi "miażdżonymi" przez SB palcami, koniec
>>>>> końców okazuje się że nie ma na paluchach nawet małej blizny.
>>>> Można miażdżyć BEZ BLIZN, bić bez sińców, są na to metody służb specjalnych
>>>> proste jak drut - i tu się właśnie zgina dziób pingwina.
>>> Wątpię żeby po zmiażdżeniu palców nie pozostał żaden ślad. Dłonie WC
>>> wyglądają jak człowieka zwanego okazem zdrowia.
>> Może dlatego, że "miadżyć" a z-miażdżyć to jednak różnica, czyż nie? A
>> jedno i drugie boli jednakowo paskudnie, jak podejrzewam... :-]
>
> Oczywiście, oczywiście, miażdżenie nierówne miażdżeniu


ZMIAŻDŻENIU.

> , ale nie ma
> mocnych - jakieś niedomagania/niedoskonałości powinny zostać, a nic
> takiego nie widać po jego paluchach.

Rentgena mu robiłeś? Robił Ci gilu-gilu? albo coś innego?
:->