Data: 2015-04-04 10:53:06
Temat: Re: Czego się nie robi ze strachu.
Od: LeoTar <L...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pszemol pisze:
> LeoTar <L...@w...pl> wrote:
>> Pszemol pisze:
>>> LeoTar <L...@w...pl> wrote:
>>>> Ghost pisze:
>>>>> Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup
>>>>> dyskusyjnych:mf8rm2$rvl$...@d...me...
>>>>> "LeoTar" <L...@w...pl> wrote in message news:5517844F.1010600@wp.pl...
>>>>>>> A co do mojej hipotezy dotyczącej wychowania seksualnego i inicjacji
>>>>>>> seksualnej dzieci w rodzinie. No cóż, nie ulega zmianie a
>>>>>>> postępowanie Teresy wręcz dostarcza mi dowodów potwierdzających
>>>>>>> słuszność mojej tezy.
>>>>>> Tezy naukowe weryfikuje się próbując im zaprzeczyć, próbując je obalić
>>>>>> a nie próbując potwierdzić ich słuszność bo autor, pomysłodawca tezy
>>>>>> zawsze łatwo znajdzie fałszywe "potwierdzenia" dla SWOJEJ (hipo)tezy.
>>>>> Jesteś w mylnym błędzie. Zarówno konfirmuje się jak i falsyfikuje, przy
>>>>> czym tylko falsyfikacja jest ostateczna - nic nigdy nie będzie
>>>>> zweryfikowane.
>>>> W niedzielę 29 marca b.r. zadzwoniłem do Teresy, moje byłej małżonki i
>>>> zapytałem ja czy wysyłając Kasię do mnie, do USA chciała świadomie
>>>> doprowadzić do kazirodczych stosunków między mną i córką? Nic,
>>>> oczywiście, nie odpowiedziała ale ciekaw jestem czy moje antidotum na
>>>> kłamstwo zadziała. Zostało podane niestety dość długo po tym jak moja
>>>> była zaaplikowała dzieciom truciznę.
>>> Masz problem... I to duzy.
>> A ja myślę, że jesteś... w błędzie. :-)
> To oczywiste ze tak sadzisz...
> :-)
Dwa dni temu uzmysłowiłem sobie, że moja była żona Teresa uprawia
fizycznie seks z naszym starszym synem Wojciechem (Down).
Kiedy w ubiegłą niedzielę zadzwoniłem do niej i poinformowałem ją o tym,
że zdaję sobie sprawę z tego że chciała doprowadzić do fizycznego
kazirodztwa między mną i naszą Kasią w roku 1994, słyszałem w słuchawce
jak bardzo była zdenerwowana. Wyciągnąłem z tej rozmowy wniosek
zasadniczy: że jeżeli po 20 latach tak bardzo ją jeszcze denerwuję to
znaczy, że ma coś jeszcze do ukrycia i bardzo się tego boi. Z Kasią się
jej nie udało - nie zdołała mnie złapać za jaja - więc zdecydowała się
odizolować mnie całkowicie od dzieci aby jej tajemnica stosunków
seksualnych z Wojtkiem nie wyszła na jaw. By mogła być bezkarna.
Zadzwoniłem więc dzisiaj do niej jeszcze raz i powiedziałem jej, że
wiem, że uprawia kazirodztwo fizyczne z Wojtkiem. W jej głosie było
słychać tylko paniczny strach i wielką agresję. Zobaczymy kiedy
eksploduje albo co spróbuje zrobić by pozbyć się niewygodnego świadka
swoich patologicznych zachowań.
LeoTar
Rozmowy z LeoTar'em. @ http://leotar.friko.pl/fall_2014/
---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
Avast.
http://www.avast.com
|