Data: 2003-11-05 11:20:34
Temat: Re: Czego tak na prawdę potrzeba nam do szcęścia...?
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Natalia napisał:
> jak mam być sobą, jak mnie NIE MA? hih
Normalnie. Mnie NIE MA [kto? ;)] jest tylko czysto mechaniczną reakcją -
wyuczyłaś się różnych humanistycznych wartości i teraz oceniasz siebie
[chociaż wygląda mi to bardziej na podpuchę] wg. nich [MECHANICZNIE].
Człowiek raczej nie może nic poradzić, na to kim jest, ale niekoniecznie
musi powielać mechaniczność ocen [wywodzących się z intelektualnego
bełkotu - w tej chwili sam się podkładam ;)].
Inaczej - oceniając świat i siebie w ten sposób potwierdzasz tylko swoją
mechaniczność. ;) Możesz ten problem rozwiązać poprzez odwołanie do
Boga, czyli odwołanie się do bytu wyższego tak, aby własny byt przestał
stanowić problem [czysty determinizm]. Tylko czy byt Stworzyciela, na
którego podobieństwo stworzono człowieka, też nie jest "mechaniczny"?
Flyer
--
Szukam roboty - zdolny i chętny, z doświadczeniem w łączeniu wody z
ogniem i wykonywaniu niewykonalnego. ;)
|