----- Original Message -----
From: "Krystyna Chiger" <k...@p...pl>
To: <p...@n...pl>
> Mam coś podobnego, ale oznaczonego (?) jako łoboda. Sympatyczne,
> niewymagające, ładny kolor i łatwo się nadmiary wyrywają. No i
amaranthus,
> koniecznie - czerwone kwiaty, czerwone liście!

Basiu, to ja poproszę te wyrwane (delikatnie :-)) nadmiary.
:)
mniej klopotliwe sa nasionka
:)
a swoja droga slyszalem od miejscowych
ze ta loboda czerwona odstrasza nornice i inne takie
?
u mnie coprawda nie ma nornic i kretow
ale to raczej dlatego
ze po ponderozie wloczy sie kilka wioskowych kotow
ktorych nikt raczej nie karmi Kityketami(czy jak to sie tam zwie)
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody