Data: 2002-07-03 20:11:50
Temat: Re: Czeski film a wgląd.( było:Re: Wyrok sądu.było: pierd...)
Od: "Janusz H." <h...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"... z Gormenghast" wrote:
>
[...]
> Natomiast tutaj bardzo chciałem usłyszeć Twoją odpowiedź, albowiem to Ty
> dokonujesz tutaj własnej projekcji w kierunku moich spraw.
> I ta projekcja jest dla mnie interesująca czyli to, co wykwitło w Twojej głowie.
A ja myślę nad tym już kawał czasu. I sądzę, że w swoim czasie ją
dostaniesz.
[...]
> Twój błąd polega Janusz na błędnej identyfikacji zagrożenia.
Zagrożenia mówisz? Żeś niby w "jednym worku ze wszystkimi ślepymi
antagonistami Jerzego"? Heh, nie. Nawet nie przeszło mi przez myśl,
by z tego (lub podobnego) powodu użyć słówka 'manipulant'.
BTW (skoro tak chcesz odpowiedzi): szkoda, że olałeś mój pierwszy P.S.
w tym wątku... Bo _wszystkie_ emocje są WAŻNE! W przeciwnym wypadku
"widzisz sprawy wycinkowo tam, gdzie trzeba patrzeć z wysoka i samo-
krytycznie".
> Wyobraź sobie
> że do niedawna miałem jeszcze Twój list sprzed roku, na który długo planowałem
> odpowiedź - jak najbardziej konstruktywną (cos tak jak Twoja rozmowa
> z Evą). Niestety, znasz te okoliczności i przeszkody.
Zawsze z chęcią przeczytam.
> Dzisiaj wróciłeś - i wpadasz na sprawy bez najmniejszego dystansu - reagując
> klasycznie, jak typowy świeży grupowicz.
Nie, "dzisiaj" mam możliwość pisania (i zastanawiania się nad pisaniem)
długimi godzinami. Czytałem was cały ten czas.
P.S.
Może grunt pod moją odpowiedź (tak na kiedyś, do przemyśleń):
Przeczytaj sobie jeszcze raz poniższy list:
----------------------------------------------------
--------------------
Autor: eTaTa - eChild (e...@p...onet.pl)
Temat: ciemna strona Milarepy :-)))
Data: 2001-10-23 13:13:30 PST
Piątek wieczór - facet jest chory - pierwszy odruch sprawdzić czy
wszystko u niego w porządku.
Po 19tej - Nie już wiadomo - to paranoik.
Sobota - wniosek "jeleń na rykowisku" - Ale czemu, co mu się
popieprzyło?
Niedziela - Ostatnie grzyby w lesie. Przyjemność obcowania z przejrzystą
naturą.
Poniedziałek -A pieprzyć ich tam. Staram się, a efekty jak zwykle. Musi
mieć facet problemy z babami, że w każdym widzi zagrożenie - to
śmieszne. I ta obsesja psphome - ocipiał.
Wtorek - Długi sen zakończony pobudką. Zbudziły mnie trole, stada troli
ze wszystkich dziur wyłażące, jednak warunki jak z życia. No tak
przecież to już wielokrotnie przerabiałem. Zmienny poziom percepcji.
On o swoim tyłku, a ja o tyłku Milarepy. Stąd ta mijanka. Właściwie
prościzna. Przeglądanie wątków.
Zauważa tyko to co zagraża jego korytku. Mój błąd potraktowałem zbyt
poważnie gościa i zasugerowany jego pozorną mądrością, przejmuję się
:-)))
Panie JeT :-) tuś Pan wygrał.
PIEPRZ SIĘ PANIE ALFREDZIE
ZE SWOIMI MAŁOSTKOWO-GÓWNIANYMI SPRAWAMI !!!
Taaaa.....
:-))
Od razu mi lepiej :-)))
eTaTa
A kiedyś może poniżę się do wyjaśnienia :-))
----------------------------------------------------
--------------------
Ciekaw jestem czy tym razem jesteś gotów "wyłupać sobie oko, by móc na
nie spojrzeć" (jeśli nie, to moja odpowiedź na nic ci się nie zda).
IMO powyższy obrazek, jak każdy o kimś, powinien być dla tego kogoś
arcyciekawy (nie zaś obrzydliwy). A podsuwam to _m.in._ właśnie ze
względu na mój poprzedni P.S. (ale i masę innych 'kruczków' w 'małost-
kach'). Widzisz coś?
-------
<< Ciągle nie rozumiesz, że nasza tutaj rozmowa była z mojej strony
rzucaniem atrapami, wywijaniem się z czegoś co zrobiłaś mi z zimną
krwią i chyba jednak całkowicie nieświadomie. >>
A co ci guniek (abstrahując już od niej) zrobiła mówiąc o swoim
wyobrażeniu? Tj. co emocjonalnie wywołała?
<< Wybrał wariant ślepego ataku, na kolejne blotki, jakie wystrzeliwałem
w rozmowie pseudo merytorycznej z Guńkiem, z której nie potrafiłem
się wyplątać - za mało mam inteligencji niestety. >>
Zapytałbym jeszcze o to "nie potrafiłem się wyplątać". Nie przez kogo,
nie po co. Ale przez co. Sam bieg skojarzeń/emocji.
I uwaga:
Nie odpowiadaj (zwłaszcza słowem za słowo). Jak już wspomniałem, to
grunt - dla Ciebie, ode mnie. Zrobisz z tym krokiem ku mojej odpowiedzi,
co zechcesz.
I przypominam: WSZYSTKIE EMOCJE SĄ WAŻNE! W przeciwnym wypadku "widzisz
sprawy wycinkowo tam, gdzie trzeba patrzeć z wysoka i samokrytycznie".
|