Data: 2012-03-15 18:28:45
Temat: Re: Czeszki
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-03-15 09:33, Qrczak pisze:
> Dnia dzisiejszego niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>> W dniu 2012-03-14 22:31, Qrczak pisze:
>>>
>>> Nie, film mnie nie poniósł.
>>
>> A jakiś ostatnio Cię poniósł?
>> Bo ja "Rozstaniem" trochę rozczarowana jestem. Pewnie się za dużo
>> spodziewałam.
>
> "Rozstanie" i ja widziałam. W weekend, ale jeszcze co nieco pamiętam.
> Mam co do niego odrobinę mieszane uczucia. Ten wątek z ciążą jak dla
> mnie bardzo był przewidywalny, że to nie stało się wtedy, a zupełnie
> kiedy indziej. Dziadek - myślałam, że umarł po upadku, a to by
> podkręciło mocniej...
Mam podobne spostrzeżenia. Poza tym IMO film jest po trochu o wszystkim,
a tak naprawdę o niczym. Niby jest ten wątek przewodni rozstania, ale
bardzo ciężko widzowi (mnie) emocjonalnie przylgnąć do niego. Mam jedną
koncepcję co do przekazu filmu, ale nie jestem pewna, czy to nie jest
nadinterpretacja.
No i - czyżby nie udało się reżyserowi znaleźć żadnej utalentowanej
jedenastolatki? Aktorka - tak na moje oko - miała _najmniej_ 16.
Poważne uchybienie z mojego punktu widzenia - brak muzyki. Jeśli jakaś
była, to proszę o wybaczenie, bo jej nie zauważyłam.
> Ale co mi się podobało: bardzo ładnie pokazali tę zupełnie inną
> mentalność ludzi, to jak religia wpływa na codzienne zwykłe
> funkcjonowanie (ot chociażby problem z myciem dziadka czy strach
> tamtej kobiety)
Tak, to się chyba udało (bo tamtejszych realiów i mentalności nie znam,
więc mogę się tylko domyślać) i nawet podejrzewam, że głównie o to chodziło.
>
> Qra, starałam się nie spojlerować, ale - mam nadzieję - będzie
> zrozumiałe dla Ciebie
Mam nadzieję, że innym nie zepsułyśmy zabawy.
Ewa
|