Data: 2012-03-15 19:13:25
Temat: Re: Czeszki
Od: Nemezis <s...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka napisał(a):
> Dnia Thu, 15 Mar 2012 09:21:11 -0700 (PDT), glob napisaďż˝(a):
>
> > Ren@t@ napisaďż˝(a):
> >> On 14 Mar, 16:00,
> >>
> >> U�ytkownik "Bbjk" napisa�a w wiadomo�ci
> >> news:jjqbrb$jkc$6@inews.gazeta.pl...
> >>>W dniu 2012-03-14 15:03, Ren@t@ pisze:
> >>>
> >>>> Nie bierz tego do siebie.
> >>>
> >>> No jakim sposobem mog�abym? :)
> >>
> >> To moje powy�sze zdanie by�o do ola :).
> >> Ale nie w�tpi�, �e trudno si� mnie odczytuje: czytam i odpisuj� w
> >> czytniku, wysy�am z googla bo czytnik nie chce od jakiego� czasu
> >> publikowaďż˝ moich wypocin.
> >>
> >>> > Ze dwa a mo�e trzy lata temu usi�owa�am mu
> >>>> wyt�umaczy�, �e w po�owie XIX wieku nie znano jeszcze szczepionek (ani
> >>>> pestycyd�w) tak og�lnie a co dopiero m�wi� o szczepionce na g��d/
> >>>> zaraz� ziemniaczan� (nie da�o si� z niego wyci�gn�� na co
konkretnie
> >>>> mia�a to by� szczepionka). Bez najmniejszego rozs�dnego uzasadnienia
> >>>> uparcie twierdzi�, �e wiele kraj�w �wczesnej Europy (i to tu� przed
> >>>> Wiosn� Lud�w i w jej trakcie) by�o gotowych pom�c Irlandii w jej
> >>>> problemie z g�odem - oferuj�c w�a�nie t� tajemnicz� szczepionk�,
> >>>> kt�rej przyj�cia ten kraj odm�wi� pod naciskiem Ko�cio�a
Katolickiego.
> >>>> Na pytania o szczeg�y oczywi�cie us�ysza�am mas� wyzwisk i by�am
> >>>> odsy�ana do szko�y.
> >>>
> >>> Nie w�tpi�, ze tak by�o i wcale nie broni� meandr�w my�lenia Globa,
tylko
> >>> po prostu �al mi si� go zrobi�o w tej jego samotno�ci w grupie i
> >>> rozpaczliwej miotaninie wobec argument�w.
> >>
> >> Rozumiem to. Ale teďż˝ i te wszystkie dyskusje z nim - przynajmniej w
> >> wi�kszej cz�ci - IMHO nale�a�oby zakwalifikowa� nie jako ataki ale
> >> jako wyraz bezkresnego zdziwienia i pr�by zrozumienia jakimi �cie�kami
> >> dotarďż˝ tam gdzie jest.
> >> Od czasu jak przedstawiďż˝ na grupie swojďż˝ ekspertyzďż˝ psychiatrycznďż˝ (w
> >> kt�rej by�o m.in., �e jest posiadaczem osobowo�ci nieprawid�owej) jego
> >> sposoby my�lenia i formu�awania wniosk�w ju� mnie tak nie dziwi�. Po
> >> prostu tak ma i tego nie zauwa�a (co� m�zg czasami zniekszta�ca
> >> rzeczywisto�� ja te� przez pewien czas by�am pewna �e przejd� przez
> >> �rodek otwartych drzwi i z du�� si�� wpada�am w futryny + par�
innych
> >> budz�cych zdziwienie otoczenia).
> >> Ciekawo�� "co, jak, sk�d i dlaczego" jest chyba jdn� z najmocniejszych
> >> motywacji do dzia�ania :).
> >>
> >>> Ale ju� nie ma co, mo�e te� dobrze si� bawi :)
> >>
> >> Mo�e. Kiedy� pisa�, �e lubi k��tnie/nieporozumienia/konflikty i �e
> >> najcz�ciej zachowuje si� przekornie (gra kogo� innego, przedstawia
> >> pogl�dy kt�rych nie ma) specjalnie po to aby je wywo�a�.
> >>
> >>> Pami�tam, gdy chodzi�am do podstaw�wki w klasie przez rok, czy dwa by�
> >>> ch�opak strasznie niezno�ny, inny od innych w wygl�dzie, sposobie bycia -
> >>> mia� ci�ko z nauczycielami i innymi dzie�mi. Chcia� mie� koleg�w,
ale nie
> >>> umia� by� koleg�. Tak mi si� przypomnia�o.
> >>
> >> Mo�liwe, �e to podobny typ. Ale tak d�ugo jak problemy b�dzie widzia�
> >> nazewn�trz a nie w sobie nikt nie b�dzie mu w stanie pom�c. I b�dzie
> >> budzi� r�ne reakcje ludzkie.
> >>
> >>
> >> --
> >>
> >> Renata
> >
> > Id� si� lecz, bo jak jeste� tumanem to nie znaczy �e ludzie
> > nietumanowaci sďż˝ wariatami.
>
> To jest spos�b rozmawiania, kt�rego chcia�by� od swego rozm�wcy?
> --
>
> XL
Jak wklejałem linki to je obłudne kurwisko ignorowało, to czego teraz
wyje chory obłudny katol?
|