Data: 2012-03-15 19:21:31
Temat: Re: Czeszki
Od: Stalker <t...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 15 Mar, 20:01, medea <x...@p...fm> wrote:
> W dniu 2012-03-15 19:53, Stalker pisze:
>
> > On 15 Mar, 19:36, medea<x...@p...fm> wrote:
>
> >> A ja z uporem maniaka polecam "Różę", jeśli jeszcze nie widziałeś
> >> (-eliście). Film wpisuje się nawet odrobinę w tutejsze tematy. Brutalny
> >> i okrutny, ale jest w nim też dużo piękna.
> > Ma to coś...
>
> I tego kogoś... ;)
No tak :-)
Tak BTW, dla nas z żoną ten film zaowocował np. pewnymi konkretnymi
rodzinnymi ustaleniami.
Jak pisałem w tym filmie uderzyła mnie ta taka "zwykłość i
normalność" (w sensie np. powszedniości) ekstremalnych sytuacji w
jakich znaleźli się nasi dziadkowie. I ile takich zwykłych ludzkich
historii zostało gdzieś dosłownie i w przenośni zakopanych w
okolicznych lasach, czy też utopionych w bagnach i rzekach... Ile
takich małych i wielkich tajemnic nasi dziadkowie zabiorą ze sobą do
grobu, bo albo "nikt nie pytał", albo "nie wracajmy do tego", albo
"już nie pamiętam". Ile wojennych i powojennych historii to zwykłe
wyparcie, ile to konieczna racjonalizacja własnych zachowań, itd.
I okazało się, że nawet wśród najbliższej rodziny były sprawy, o
których nikt wcześniej nie mówił, a teraz nie ma już kogo zapytać...
Stalker
|