Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.internetia.
pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: Ikselka <i...@w...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Człowiek mimo wszystko. - optymistyczne w sumie...
Date: Fri, 15 Feb 2008 15:20:07 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 31
Message-ID: <1n1yt7m1tw1qs$.oqrtw8txhro5$.dlg@40tude.net>
References: <110pxzs2xnszs$.svg6xf42sh9r.dlg@40tude.net>
<fp3qkm$n63$1@atlantis.news.tpi.pl>
Reply-To: e...@o...pl
NNTP-Posting-Host: blm118.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1203085760 16301 83.28.206.118 (15 Feb 2008 14:29:20
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 15 Feb 2008 14:29:20 +0000 (UTC)
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:396394
Ukryj nagłówki
Dnia Fri, 15 Feb 2008 11:43:51 +0100, Vilar napisał(a):
> A jesz mięso?
Tak. A co to ma wspólnego z tematem? - domyślam się, że chodzi Ci o
zabijanie. Tu zabija się, aby żyć. Tam - zabijały dzieci, wykorzystywano
ich nieświadomość zła. Podwójna tragedia: gwałt na dziecięcej psychice
poprzez jej ukierunkowanie tylko i wyłącznie na zło (zabijanie jako zabawa,
zabijanie jak czynność fizjologiczna - niemal). Po takiej traumie jest
niemal niemożliwe narodzenie się po raz drugi jako normalny człowiek - do
tego trzeba być... po prostu wrażliwym i myślącym, żadna wiedza tu nie
pomoże.
Mogłabym Ciebie spytać, czy jesz rośliny lub zabijasz komórki rozrodcze
zwierząt (jaja), czy zabijasz owady niszczące futra i książki lub choćby
smacznie żerujące na Twoim psie, czy dezynfekujesz rany, czy odkażasz
urządzenia sanitarne, gdzie miliony bakterii giną... ale czy to jest to
samo, o czym mowa w artykule? - otóż nie, bo po tym nie musisz sie rodzić
na nowo, aby żyć jak człowiek. Podobnie ja nie musze się rodzić na nowo po
tym, kiedy jem dobrą wołowinę, która od początku jest wyhodowana do
konsumpcji i zabicia, jak zboże czy szczypiorek... Jem=zabijam tylko tyle,
ile muszę, aby żyć.
Odbiegłam nieco od zasadniczego problemu: narodzin zgwałconego przez
dorosłych dziecka do nowego życia. Od czego zależy powodzenie? - wg mnie,
jak już wcześniej pisałam, od niezatartej resztki wrażliwości w dziecku,
następnie od łutu szcześcia, aby zdołało ono choć na mgnienie zaznać dobra
po traumie - to wystarczy, aby wrażliwy człowiek zaczął się rodzić na
nowo... czy wystarczy?
|