Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
-for-mail
From: tren R <t...@n...sieciowy>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Czy Was (qwa) poje...chało - ZA PRZEPROSZENIEM
Date: Sun, 27 Dec 2009 23:41:34 +0100
Organization: http://onet.pl
Lines: 80
Message-ID: <hh8nr3$uf5$1@news.onet.pl>
References: <9...@s...googlegroups.com>
<6...@n...googlegroups.com>
<hh4lvp$gu2$1@inews.gazeta.pl> <hh4p45$el8$1@news.onet.pl>
<hh8gmn$a7b$4@news.onet.pl> <hh8hvn$f9a$1@news.onet.pl>
<hh8j6c$i36$1@news.onet.pl> <hh8k3k$kpo$1@news.onet.pl>
<hh8kfh$jt8$5@news.onet.pl> <hh8kra$mri$1@news.onet.pl>
<hh8ldf$o5p$3@news.onet.pl> <hh8lq8$p9b$1@news.onet.pl>
<hh8m7g$opr$6@news.onet.pl> <hh8md8$qus$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: cqd31.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1261953699 31205 83.31.235.31 (27 Dec 2009 22:41:39 GMT)
X-Complaints-To: n...@o...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 27 Dec 2009 22:41:39 +0000 (UTC)
User-Agent: Thunderbird 2.0.0.18 (Windows/20081105)
In-Reply-To: <hh8md8$qus$1@news.onet.pl>
X-Antivirus: avast! (VPS 091227-1, 2009-12-27), Outbound message
X-Antivirus-Status: Clean
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:498560
Ukryj nagłówki
Chiron pisze:
> A ja Cię lubię za to, że mnie lubisz za coś:-). Aż boję się spytać,
> jakie kryteria trzeba spełnić, żebyś kogoś kochał? A nienawidził? A
> tylko nie lubił?
ok, wyciąłem górę dla jasności - mam nadzieję, że nie masz mi za złe, bo
pytanie dość ciekawe.
kiedyś nienawidziłem wielu rzeczy / osób.
dużo by mówić - nie ważne.
wystarczało że poglądy miałem niezbyt zbieżne i już.
ale kilka różnych rzeczy złożyło się na to, że już nie nienawidzę.
przede wszystkim to, że zrozumiałem, że moja nienawiść bierze się ze
strachu. strachu przed tym, że coś godziło w jakiś tam mój świat, jakiś
tam system wartości - było ciałem bezwzględnie obcym. ponieważ mój
światopogląd był bezwzględnie słuszny. :)
cóż, takie odebrałem wychowanie w zasadzie - ultrafasadowokatolickie,
choć skłamałbym, ze tylko fasadowo.
nie znajdę w mojej rodzinnej wiosce osób, które robiły by tyle fajnych i
dobrych rzeczy dla innych ludzi, co moja mama. a jednak jest ona totalną
przy tym dewotką.
długo trwało nim to sobie rozgraniczyłem i przestałem klasyfikowac ludzi
na moich i obcych.
sądzę, że do końca się z tego nie uwolniłem jeszcze, ale może mam
jeszcze trochę czasu, żeby o to zawalczyć.
a pytasz o kryterium, które trzeba spełnić, żebym kogoś kochał?
w zasadzie - nie stać mnie na rozsiewanie miłości poza moją rodzinę.
nie jestem chrystusem.
dość trafnie oddaje mnie ta zwrotka, którą zapewne znasz:
"Ja prosty człowiek - mądrym ufam,
Sprytnym nie wchodzę raczej w drogę,
Mówię niewiele, chętniej słucham,
Pojmuję to, co pojąć mogę.
Dla głodnych talerz mam i stół,
Z tego com zebrał - oddam pół.
Ale jak sięgnie ktoś po wszystko -
Łapy przetrącę
- Ja nie Chrystus!"
więc - nie mogę powiedzieć, że kocham kogoś, kto spełnia jakieś tam
kryteria. natomiast staram się wyciągać zawsze rękę do drugiej osoby,
nawet, a może przede wszystkim do takiej, którą np z zawodowego punktu
widzenia w jakiś sposób uszczęśliwiam / unieszczęsliwiam - wydając
opinię o poziomie jej umiejętności w pewnym zakresie.
w zasadzie - staram się wszędzie, na psp też, mieć dobre relacje z
innymi, traktując je jako dobro samo w sobie.
cbnet uważa, że to sposób na zawładnięcie tą grupą i w dość brutalny
sposób daje temu wyraz. cóż - możliwe, że to nie mieści sie mu w głowie,
ale do niego mam tez dość pozytywny stosunek.
między innymi dlatego, że wiem, czego się po nim spodziewać - tzn. jakoś
widzę go jako osobę z krwi i kości i wiem (czuję?), że nie udaje.
coś jak "niech mowa wasza będzie tak=tak, nie-nie".
natomiast na pewno nie mogę pozbyć się pewnego odczucia niesmaku w
stosunku do osób, które podszywają się pod inne osoby.
w ogóle fakt lubienia kogoś czy nie lubienia - to imho spora przeszkoda
w komunikowaniu się. to o czym pisałeś ostatnio.
staram się przez to przebrnąć, ale mam świadomość, że jednych lubię
bardziej innych mniej. i nie dam rady sobie z tym poradzić wystukujac li
i jedynie litery. wiem, że dopiero spotkanie w realu mogłoby tu coś zmienić.
reasumując - ja cię chiron lubię, ale całkowicie nie zgadzam się z twoim
sposobem dyskusji :)
i weź pod uwagę, że już jestem po dwóch piwach i nalewce wiśniowej,
zatem gadam prawdę, prawdę i samą prawdę - o ile ona oczywiście
istnieje. i weź tez pod uwagę, że zaczynam kochać nawet tych co i ch
wcześniej nie lubiłem :)
--
http://www.lastfm.pl/music/Tu+i+Teraz/16+Minut
|