Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.task.gda.pl!newsfeed.formus.pl!news.formus.pl!not-for-ma
il
From: Gamon' <r...@r...prv.pl>
Newsgroups: pl.rec.ogrody
Subject: Re: Czy Was też?
Date: Thu, 10 May 2001 16:24:31 +0100
Organization: Rob@L Co.
Lines: 40
Message-ID: <3...@r...prv.pl>
References: <3...@l...pl> <3...@r...prv.pl>
<00eb01c0d93e$659d9600$13f860d9@krysia> <3...@r...prv.pl>
<017201c0d94d$99b10bc0$13f860d9@krysia>
Reply-To: r...@r...prv.pl, r...@m...sggw.waw.pl
NNTP-Posting-Host: fw.cemet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-1
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.formus.pl 989504514 23711 62.32.159.167 (10 May 2001 14:21:54 GMT)
X-Complaints-To: a...@f...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 10 May 2001 14:21:54 +0000 (UTC)
X-Mailer: Mozilla 4.72 [en] (WinNT; I)
X-Accept-Language: en
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.ogrody:30749
Ukryj nagłówki
Krysia wrote:
> W moim bylym bloku mieszkali lokatorzy strasznie
> wojujacy bez powodu z kazdym i o wszystko.
Ja nie wojuje bez powodu. Po prostu mama mnie nauczyla, ze jak sie robi
w domu cos, co moze byc uciazliwe dla innych 9zasyfianie im okine,
balkonu, meczocy halas przez pare godzin, odceicie na caly dzien wody,
glosna impreza itp.), to mozna sie po lokatorach, dla ktorych moze to
byc ucialziwe, przejsc i przeprosic za to, ze moga wystapic pewne
niedogodnosci. I - moze jetsem z innej planety - ale uwazam, ze tak sie
powinno robic. Moglam przeciez nie wywiedszac prania, dzieki czemu nie
musialbym go drugi raz robic, moglam spratnac z balkonu to, co moglo
stac pare godzin w domu, moglam balkon jakimis foliami przykryc.
Rok temu sasiedzi z gory robili remont i bylo tak "milo" przez trzy
miechy (latem, kiedy stale sa otwarte okna). Do tego jak zachcialo im
sie wymiany pionow, co oznacza, ze i u mnie musieli hydraulicy
pogrzebac, to sasiadka widzac, ze mam reke na tembalku, nawet nie
zaproponowala, ze ptrzyjdzie i pomoze rzeczy z kuchni powynosci, czy
chociaz pozniej zamiesc po sobie (hydraulikow ruszylo sumienie i mi
postrzatali kuchnie i na3et szafki na miejsce powstawiali i to za
dziekuje).
Widzisz, ja zawsze uwazam, ze jak ktos sprawe zalatwia kulturalnie, to
nweyt jesli jest ona nie mila, jakos latwiej to zniesc....
> Brama
> wejsciowa nie zawsze byla zamykana. Po osiedlu
> lazikowalo cale stado kotów. Ktos "genialny"
> polaczyl waleriana drzwi nie lubianych sasiadów z
> schodami wyjsciowymi. Reszte sie domyslasz??
Wiesz, sasiedzi z naprzeciwka wystawiaja metrowej wysokosci wor ze
smiciami, a ponzije przez tydzien jeszcze do niego dorzucaja. Zgadnij
jaki maja odruch kludzie, ktorzy u mnie na pietrze wysiada z windy? A
jednoczesnie zamaiwja sobie jakies dezynfekcje, zeby robactwa nie
bylo....
Pozdrawiam,
robal.
|