« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2009-04-25 11:32:02
Temat: Re: Czy ci inni są normalni?Użytkownik "Qrczak" napisał w wiadomości:
>>> Moim skromnym zdaniem masz nieodpowiedni stosumek do ludzi. Jawią
>>> Ci się jak jedna wielka klika współdziałająca na korzyść swoją, a
>>> pośrednio przeciw Tobie. Poza tym widzisz w nich (przynajmniej o
>>> nich tylko mówisz) wady kumoterstwa, kolesiostwa, donosicielstwa -
>>> tylko Ty jesteś w porządku. I jeszcze nikt nie zwraca na Ciebie
>>> uwagi.
>> Dzieki za odzew. Masz prawo do takiego poglądu chociaż błednego. Nie
>> wiem ile masz lat i bez urazy,
>> ale kiedy ja miałem 19-20 lat też ufałem ludziom
> No tak, Michał, za młody jesteś, by się wypowiadać.
To musi byc prawda, że młodo wyglądam. ;)
>> i wierzyłem, że mogę zdziałać cuda jesli będę się dobrze
>> uczył i będę wobec ludzi uczciwy. Życie po następnych kilku latach
>> to zweryfikowało, jeśli chcesz wiedzieć
>> o czym mówie to zrób sobię kursik asertywności i poczytaj kilka
>> ksiązek o ludzkich zachowaniach w grupie.
> Może ten kursik zaszkodził? Albo lektury za dużo było?
>>> Pomyśl o jakimś zdrowym dystansie do siebie.
>>> Ci ludzie, których potępiasz może po prostu ze sobą współpracują i
>>> stąd bierze się ich zażyłość. Mają jakieś wspólne cele. Nie da się
>>> samemu osiągnąć sukcesu.
>> Dzieki za radę, wydaję mi się, że mam dystans do siebie. Potwierdza
>> to wielu moich przyjaciół i kochana żona.
>> Dobieram sobie przyjaciół i to są ludzie, którzy mają cechy, które
>> szanuję. Jednak jest takich ludzi niewielu.
> Żaden wybrany wedle takiego klucza przyjaciel nie zauważy brak
> dystansu. Czy jakiegokolwiek innego "braku"/
O, Qra! Tak młoda, a jaka dojrzała! Celnie spunktowane. Jeteś po lepszym
qrsie, niż Aktywa IMO. ;D
[...]
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2009-04-25 11:46:19
Temat: Re: Czy ci inni są normalni?Użytkownik "medea" napisał w wiadomości:
>> Żaden wybrany wedle takiego klucza przyjaciel nie zauważy brak
>> dystansu.
> No tak, ale - czy wobec każdego można śmiało okazywać dystans do
> samego siebie? Z własnego doświadczenia wiem, że ludzie potrafią to
> źle odebrać tzn. albo wziąć kogoś za wariata, albo przynajmniej
> traktować niezbyt poważnie, niestety.
Jeśli mieć dystans to konsekwentnie, uważam. Odwrotnie: mieć dystans
wybiórczo, to klęska dla powagi. To segregacja relacji z innymi ze
wzglądu na subiektywne oceny włąsne tych osób. A to już jest symptomem
braku dystansu lub jego niedostatku. :)
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2009-04-25 12:00:09
Temat: Re: Czy ci inni s? normalni?Użytkownik "glob" napisał w wiadomości:
> Potrzebna jest przeto krytyka-i druzgocąca.
> Celem rozbicia układności,wyrzucenia ludzi z ich miejsc i
> zmuszenia,aby stali się czym są naprawdę.
> To daje moc oczyszczającą i życiodajną.
> Nic głubszego nie mogłoby się nam zdarzyć,niż dalsze pielęgnowanie
> wstydliwości,która nie dopuszcza do obnażania.
> Polska i Polacy-to musi zostać rozebrane do naga.
Ale z Polską rozebraną do naga wiedziałbyś, co zrobić?
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2009-04-25 12:01:03
Temat: Re: Czy ci inni są normalni?michał pisze:
> wybiórczo, to klęska dla powagi. To segregacja relacji z innymi ze
> wzglądu na subiektywne oceny włąsne tych osób. A to już jest symptomem
> braku dystansu lub jego niedostatku. :)
Kurczę, nigdy nie bierzesz pod uwagę oceny innych osób w relacjach z
nimi? Podziwiam.
No niestety, z mojej obserwacji otoczenia (niekoniecznie o sobie piszę)
wynika, że nie przy wszystkich można sobie pozwolić na wszystko np. na
autożarty.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2009-04-25 12:03:18
Temat: Re: Czy ci inni są normalni?medea <e...@p...fm>
news:gsuuj5$ijj$1@nemesis.news.neostrada.pl
[...]
> No niestety, z mojej obserwacji otoczenia (niekoniecznie o sobie
> piszę) wynika, że nie przy wszystkich można sobie pozwolić na
> wszystko np. na autożarty.
A co, z pełną powagą przytakują? :)
Saulo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2009-04-25 12:15:33
Temat: Re: Czy ci inni są normalni?Saulo pisze:
> A co, z pełną powagą przytakują? :)
Niestety, nie decydują się na przytakiwanie wprost, ale gadają po kątach. ;)
Albo: patrzą jak na wariata, domagają się wyjaśnień.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2009-04-25 12:18:38
Temat: Re: Czy ci inni s? normalni?
michał napisał(a):
> Użytkownik "glob" napisał w wiadomości:
> > Potrzebna jest przeto krytyka-i druzgocąca.
> > Celem rozbicia układności,wyrzucenia ludzi z ich miejsc i
> > zmuszenia,aby stali się czym są naprawdę.
> > To daje moc oczyszczającą i życiodajną.
> > Nic głubszego nie mogłoby się nam zdarzyć,niż dalsze pielęgnowanie
> > wstydliwości,która nie dopuszcza do obnażania.
> > Polska i Polacy-to musi zostać rozebrane do naga.
>
> Ale z Polską rozebraną do naga wiedziałbyś, co zrobić?
>
> --
> pozdrawiam
> michał
A nie wpadło ci do główki,że to jest test na stadność,czyli takich
kalek emocjonalnych i duchowych,którzy nic się nie nauczyli licząc na
innych?
I tak ostatnio wchodzę do sklepu i pytam się o pasmo przenoszenia
dzwięku,faceta z rtv.
A on mi na to,że pasmo przy dzisiejszym sprzęcie jest nieważne.
Myślałem,że mu zęby wybije,bo nazwał mnie głuchym[pasmo=to
słyszalność].
Jak myślisz kto załatwił mu pracę?
Ilu klientów wprowadził w błąd?
Dlaczego się nie uczy?
Jak to możliwe,że on zajmuje się rtv?
Dlaczego tworzymy nierzeczywistość,bo to tak samo ,jakby babcia
klozetowa podawała ci kiełbasę.
Rozbijając układność zmusimy ludzi,aby się uczyli i pracowali tam
gdzie naprawdę jest wiele do zrobienia.Wyrywając ich z mistyfikacji i
kalectwa.
Układy rozbija się nagłaśnianiem,tak jak to robi autor wątku.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2009-04-25 16:04:48
Temat: Re: Czy ci inni są normalni?Użytkownik "medea" napisał :
>> wybiórczo, to klęska dla powagi. To segregacja relacji z innymi ze
>> wzglądu na subiektywne oceny włąsne tych osób. A to już jest
>> symptomem braku dystansu lub jego niedostatku. :)
> Kurczę, nigdy nie bierzesz pod uwagę oceny innych osób w relacjach z
> nimi? Podziwiam.
Nie ma co podziwiać, bo biorę. Tylko uważam to za naganne u siebie,
jeśli to zauważę (swoją nie do końca świadomą reakcję).
Dastans do siebie to rodzaj autokontrolera, który działa mniej więcej w
ten sposób:
Czyjeś działanie/pogląd jest diametralnie odmienny/sprzeczny z moim.
Pirwsza moja reakcja jest taka: "Tylko idiota może tak robić/uważać."
Natępnie kontroler daje do zrozumienia: "Jego zachowanie wynika z jego
doświadczeń, moje z moich doświadczeń. Trzeba to na spokojnie
przeanalizować!"
I to już jest dystans. Analiza (oczywiście subiektywna) pokaże, jak
powinienem traktować zachowanie tego kogoś, ale to jest już inny
rozdział relacji.
> No niestety, z mojej obserwacji otoczenia (niekoniecznie o sobie
> piszę) wynika, że nie przy wszystkich można sobie pozwolić na
> wszystko np. na autożarty.
Po pierwsze żartowanie z siebie lub pozwalanie na nie, to tylko reultat
dystansu do siebie.
A po drugie pozwolić sobie na żart z samego siebie można zawsze, a jak
ktoś takiego żartu nie rozumie, to jest to jego problemem. A jeśli
powstrzymuję się od takiego zachowania z obawy, bo mogę zostać źle
zrozumiany, to znaczy, że stosuję wybiórczą manipulację. A to już jest
raczej prowokacją, niż dystansem do siebie. Tak uważam.
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2009-04-25 16:12:57
Temat: Re: Czy ci inni są normalni?Użytkownik "medea" napisał w wiadomości:
>> A co, z pełną powagą przytakują? :)
> Niestety, nie decydują się na przytakiwanie wprost, ale gadają po
> kątach. ;) Albo: patrzą jak na wariata, domagają się wyjaśnień.
Może być jeszcze sytuacja z dwupoziomowym przekazem. Żartujemy z siebie,
żeby w towarzystwie zrobić wrażenie osoby z autodystansem. Często taka
podwójna gra jest dość czytelna, a nasza manipulacja ma skutek inny od
zamierzonego.
Zawsze więc lepiej opierać się na szczerości w relacjach z innymi, a nad
tym trzeba niestety popracować. Za cholerę samo nie przyjdzie. Jesteśmy
urodzonymi manipulantami. :D
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2009-04-25 16:17:41
Temat: Re: Czy ci inni s? normalni?Użytkownik "glob" napisał w wiadomości:
>>> Potrzebna jest przeto krytyka-i druzgocąca.
>>> Celem rozbicia układności,wyrzucenia ludzi z ich miejsc i
>>> zmuszenia,aby stali się czym są naprawdę.
>>> To daje moc oczyszczającą i życiodajną.
>>> Nic głubszego nie mogłoby się nam zdarzyć,niż dalsze pielęgnowanie
>>> wstydliwości,która nie dopuszcza do obnażania.
>>> Polska i Polacy-to musi zostać rozebrane do naga.
>> Ale z Polską rozebraną do naga wiedziałbyś, co zrobić?
> A nie wpadło ci do główki,że to jest test na stadność,czyli takich
> kalek emocjonalnych i duchowych,którzy nic się nie nauczyli licząc na
> innych?
> I tak ostatnio wchodzę do sklepu i pytam się o pasmo przenoszenia
> dzwięku,faceta z rtv.
> A on mi na to,że pasmo przy dzisiejszym sprzęcie jest nieważne.
> Myślałem,że mu zęby wybije,bo nazwał mnie głuchym[pasmo=to
> słyszalność].
> Jak myślisz kto załatwił mu pracę?
> Ilu klientów wprowadził w błąd?
> Dlaczego się nie uczy?
> Jak to możliwe,że on zajmuje się rtv?
> Dlaczego tworzymy nierzeczywistość,bo to tak samo ,jakby babcia
> klozetowa podawała ci kiełbasę.
> Rozbijając układność zmusimy ludzi,aby się uczyli i pracowali tam
> gdzie naprawdę jest wiele do zrobienia.Wyrywając ich z mistyfikacji i
> kalectwa.
> Układy rozbija się nagłaśnianiem,tak jak to robi autor wątku.
A to ja nikogo nie namawiałbym, żeby się przed Tobą rozebrał nawet do
bielizny.
Swoją reakcją na sprzedawcę przypominasz mi poglądy Jadrysa raczej. Kula
w łeb za kradzież mięsa. :)
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |