Data: 2005-04-21 23:21:50
Temat: Re: Czy jest jakies wyjscie?
Od: "Finansowy" <f...@v...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Marchewka" napisał w wiadomości:
>> Użytkownik "Marchewka" napisał:
>> > Oj, tak. Też Ci radzę poszukać tej wiedzy.
>>
>> Pani Marchewko - czy ktoś prosił o radę ? Czy chciał wymienic
>> poglądy ?
>
> Panie Finansowy - a czy ktoś prosił o te głupie pytania w świetle
> faktu, że tu jest grupa dyskusyjna i _wymienia się_ poglądy?
Przeczytaj raz jeszcze pierwszą linijkę tego posta i zastanów sie czy
pytanie było faktycznie głupie ? Na czym polega dyskusja ? "Patrzenie"
z góry sprzyja wymianie poglądów ?
>> Czytaj - "artykułu-streszczenia" - w książce jest i to sporo.
>> Ale wygłosiłaś "kazanie" z książki której nie czytałaś;)
>
> Tak, odniosłam się do podanego tekstu. W _nim_ nic o karach
> cielesnych nie
> było.
A to o czym ? - "kara ma być wymierzona bez świadków"
Ale tym razem bez "kręcenia" - sądziłaś że mowa o upomnieniach słownych
?
To niżej można różnie interpretować (nie czytając książki)
"Autor stoi na stanowisku, że dopóki jego dzieci nie dorosną i nie
staną się dość mądre, by odróżnić swoich wrogów od przyjaciół, będzie
uważał za swój obowiązek prowadzenie zarówno obrony, jak i ataku dla
^^^^^^
ich dobra, demonstrując przez cały czas, że ma to na celu ich
pomyślność."
>> > Czy jesteś dobrym tatą?
>>
>> Tak
>
> No, to brawo!
I znowu bez "kręcenia" - sarkazm, przekora czy szczerze ?
>> > Iwonka
>>
>> Jak milusio.
>
> Z czym Ci tak 'milusio'?
Z twoim nickusiem:)
>
>> Życząc realnych sukcesów wychowawczych,
To było szczere
--
Finansowy
|