Data: 2004-10-16 21:46:15
Temat: Re: Czy kto? wie?
Od: "Jacek" <j...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Uzytkownik "Zygmunt Switala" <z...@s...dynup.net> napisal w
wiadomosci news:2tdijfF1ugmq6U1@uni-berlin.de...
> Gdzie Sokrates napisal, ze w rozmowie ze swoja zona okreslil jej wazne
> wypowiedzi (jakie ?) jako wymysly ?
Brniesz zupelnie niepotrzebnie.
> Tu - na grupie - w ten sposob okreslil stwierdzenie swej zony ze nie
nadaje
> sie do jej towarzystwa bo moglby sie nieodpowiednio zachowac. Napisal ze
> nigdy sie nie zachowal tak zeby dac podstawy do tego stwierdzenia.
Wiec w koncu napisal czy nie bo naprawde chyba sie zakreciles
> Jacek - jak zwykle bezstronnie - stwierdzil ze:
Na podstawie slow Sokratesa.
> a) Zona Sokratesa jakies podstawy miec musiala - bo bez podstaw by tego
nie
> powiedziala
Pisale wielokretnie ze nie jest problem czy miala racje czy nie.
Problem jest to ze Sokrates nie umial i dalej nie umie o tym porozmawiac.
> b) Sokrates sklamal ze nic nie przeskrobal - powinien sie przyznac
To co piszesz jest demagogia nigdzie nie napisalem ze sklamal.
> c) To, ze pozwolil sobie (wazne) slowa swej malzonki okreslic na grupie
jako
> wymysl jest b.brzydkie i swiadczy o jego braku szacunku do szlachetnej
> malzonki.
Jest przede wszystkim szkodliwe dla ich zwiazku, i faktycznie swiadczy o
braku szacunku dla zony.
> Popularny S?ownik J?zyka Polskiego
> wymys?
> rz. mn? I, D. -u 1. ?przedmiot, sprz?t wymy?lony, wynaleziony ku
przesadnej
> wygodzie; rzecz wymy?lna? 2. ?co? wymy?lonego, nieznajduj?cego
> potwierdzenia w rzeczywisto?ci; fikcja, zmy?lenie?
Dobrze ze zacytowales Sokrates uwaza ze jego zona to zmyslila
ja mysle ze bylo inaczej. Niestety nie dowiemy jak bylo naprawde.
Jacek
|