Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Monika Gibes" <i...@p...wp.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Czy moge sie oswiadczyc? (Troche dlugie)
Date: Tue, 30 Jul 2002 15:58:15 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 42
Message-ID: <ai7tdt$1gh$1@news.tpi.pl>
References: <ai5nqp$j0g$3@news.tpi.pl> <7...@2...17.138.62>
<ai61lb$blr$1@news.tpi.pl> <2...@2...17.138.62>
NNTP-Posting-Host: pe231.katowice.cvx.ppp.tpnet.pl
X-Trace: news.tpi.pl 1028094206 1553 213.76.12.231 (31 Jul 2002 05:43:26 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 31 Jul 2002 05:43:26 +0000 (UTC)
X-Notice-1: This post has been postprocessed on the news.tpi.pl server.
X-Notice-2: Subject line has been filtered and leading Odp: string removed.
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-Subject: Odp: Czy moge sie oswiadczyc? (Troche dlugie)
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:18641
Ukryj nagłówki
Użytkownik Qwax <...@...q> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:2...@2...17.138.62...
> >
> Wiem mam podobną sytuację w domu a mimo to mojej TŻ wołami by do ślubu
> nie zaciągnął (no chyba że wynikłaby konieczność finansowa
> np.emigracja do Kanady)
Mnie też nie, ale u mnie jest tak, że mnie ten ślub do niczego nigdy nie
byłby teraz potrzebny, bo cholernie silne babsko jestem i mam kompletnie w
nosie, jeśli sąsiadki będą mi gadały za plecami, np.: "Znowu da się
wyłonacyć chłopu bez ślubu, a potem on poleci do innej". Albo jak się będą
wyżywały na moim dziecku, że nieślubne to potrafię w razie czego wyjaśnić w
prostych, żołnierskich słowach, co o nich myślę. Ale nie każda kobieta jest
taka.
>
> > Tu może chodzić o gest...
>
> Gest? świetnie niczym tak dobrze nie da się kłamać jak gestami - czy
> "One" tego nie widzą?
Eeeeee....
Oczywiście, że żeniąc się nie trzeba od razu zakładać, że to oznacza "iż cię
nieopuszczę aż do śmierci". Ale ten gest oznacza jednak - "pakuję się w ten
układ, a jeśli będę się chciał wycofać doznam pewnego dyskomfortu na sali
sądowej". Oznacza też - "jeśli urodzi nam się dziecko, a mnie się znudzi,
nie będziesz musiała udowadniać przed sądem, że sypiałaś tylko ze mną a nie
z połową miasta". Dla mnie taka w tej chwili jest symbolika gestu, jakim
jest ślub.
I wiem, że jeśli kiedyś się zdarzy, że z kimś zechcę być i zacznę myśleć o
drugim dziecku, to będę myślała o ślubie pod tym kątem. A jeśli facet będzie
też myślał o dziecku ale będzie omijał temat ślubu, to zapali mi się
czerwone światełko (właśnie w części pulpitu sterowniczego oznaczonego
"sądowe problemy wynikające z faktu posiadania potomstwa")
pozdrawiam
Monika
|